Bielan: "Nie mam wiedzy o stanie psychicznym Banasia. Z naszej strony będzie presja polityczna do momentu, aż nie ustąpi"

Czy Marian Banaś obraził się za odwołanie jego syna z jednego z banków - takie pytanie padło w audycji „Gość Radia Zet”, której gościem był Adam Bielan. Europoseł PiS przyznał, że nie siedzi w głowie prezesa NIK i nigdy z nim nie rozmawiał.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Prof. Chwedoruk o sprawie Banasia: To, co z takim mozołem wzniesiono, jest teraz powoli, nieśpiesznie kruszone

Banaś nie rezygnuje. Oświadczenie szefa NIK: W poczuciu odpowiedzialności za Izbę będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję

Twierdzę tylko, że nie mam wiedzy o stanie psychicznym pana Mariana Banasia. Nie wiem, jakim jest człowiekiem, nie wiem, co sobie w tej chwili myśli. Natomiast wiem jedno: żaden normalny człowiek nie będzie w stanie wytrzymać takiej presji medialnej, jaka jest dzisiaj położona na pana Mariana Banasia

— podkreślił Adam Bielan.

Zwrócił także uwagę na fakt, że „gdyby Marian Banaś był wybrany większością PO i PSL-u, to zapewne ten serial już by się skończył i dano by mu spokój”.

Ale ponieważ był członkiem naszego obozu politycznego, będzie olbrzymia presja medialna, będzie również z naszej strony olbrzymia presja polityczna do momentu, aż nie ustąpi

— powiedział Adam Bielan.

wkt/Radio Zet