Oburzające! Żakowski w „Wyborczej” zrównuje działania PiS z grupą przestępczą. „Machlojki Banasia to nic przy gwałceniu konstytucji, ustaw”

Emocje w sprawie Mariana Banasia zdają się sięgać zenitu w „Gazecie Wyborczej”. Zdaniem Jacka Żakowskiego prezes NIK to „jeden z bardzo wielu wrzodów na przeżartym zarazą ciele pisowskiej władzy”. Publicysta w swoich gościnnych występach na łamach „GW” stwierdził, że odejście Banasia da tylko pozór praworządności - „fałszywy i szkodliwy”.

CZYTAJ TEŻ: TYLKO U NAS. Prof. Chwedoruk o sprawie Banasia: To, co z takim mozołem wzniesiono, jest teraz powoli, nieśpiesznie kruszone

Banaś nie rezygnuje. Oświadczenie szefa NIK: W poczuciu odpowiedzialności za Izbę będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję

Publicysta podkreślał, że wcale nie dziwi go to, że prezes NIK nie podał się do dymisji, bo nie jest to pierwszy taki przypadek. Nawiązał tym samym do sprawy ułaskawienia przez prezydenta obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Obaj stojący na czele nielegalnie zmieniającej ustrój Polski organizacji niebezpodstawnie nazywanej „zorganizowaną grupą przestępczą”

– oświadczył Żakowski.

Co więcej, zdaniem Żakowskiego „machlojki” Banasia są niczym w porównaniu z „rutynowym gwałceniem konstytucji, ustaw, wyroków”. Stwierdził także, że sam Banaś nie jest problemem, a objawem „problemu jaki tworzy system władzy PiS”.

Tym problemem jest konsolidowanie się państwa mafijnego nie tylko utrzymującego (jak Banaś) specjalne relacje ze światem przestępczym w tradycyjnym znaczeniu, ale też tworzącego własne, wyrafinowane, przestępcze struktury i rutyny

– napisał w „Wyborczej” Żakowski, dodając, że nie ma znaczenia, czy to ten, czy inny Banaś, ale znaczenie ma „jak długo ten system będzie ze społeczeństwa przeważnie normalnych i uczciwych ludzi wyłuskiwał na najwyższe stanowiska Banasiów, Piebiaków, Piotrowiczów, Macierewiczów”, którzy – jego zdaniem – tworzą „niespotykaną koncentrację patologii niemal wszelkiego rodzaju”.

Jacek Żakowski jest w stanie oskarżyć Prawo i Sprawiedliwość o wszystko, co złe. Nie pierwszy raz porównuje działania rządu do państwa mafijnego. Pytanie, jak ma się jego wyobrażenie praworządności i mafijnych układów chociażby w przypadku do poprzednika Banasia, Krzystofa Kwiatkowskiego?

CZYTAJ TAKŻE: Banaś? Wiceminister: Kwiatkowski część kadencji pełnił z zarzutami, a nie wątpliwościami i to nie przeszkadzało politykom PO

Kolejny męczennik opozycji? Kwiatkowski próbuje się bronić: Prokuratura przedstawiła mi nieprawdziwe zarzuty

A to dobre! Zamieszany w ustawianie stanowisk w NIK Kwiatkowski rozpoczął kampanię. Proponuje „pakiet demokratyczny”

wkt/”GW”