Marek Kubala, przedsiębiorca poszkodowany przez wymiar sprawiedliwości w rozmowie z portalem wPolityce.pl wskazuje, że sędziowie zapominają w swoich protestach. Zwraca również uwagę, że instytucja skargi nadzwyczajnej, która miała pomagać poszkodowanym nie działa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Politycy PiS punktują protesty w sprawie sądów. „Widzieliśmy kilka niepokojących scen, jeśli chodzi o apolityczność sędziów”
Sędziowie protestowali w niedzielę walcząc z rządem. Ale w tym proteście sędziowie i rządzący zapomnieli o nas, o poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, o ludziach, którzy stracili życie, zdrowie i majątki w sądach. Rządzący nie zdają sobie sprawy, że za chwilę wyjdą protestować na ulicę poszkodowani przez sądy. Szykują się demonstracje przeciwko rządowi, ponieważ poszkodowani uważają, że nie są wobec nich respektowane przepisy prawa
— mówi portalowi Marek Kubala, przedsiębiorca poszkodowany przez wymiar sprawiedliwości.
Stałem się twarzą i symbolem reformy wymiaru sprawiedliwości z racji mojej dwudziestoletniej walki z niesprawiedliwymi wyrokami sądów. Przed trzema laty kiedy na sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka warzyły się losy prezydenckiej ustawy o Sądzie Najwyższym, walczyłem o instytucję skargi nadzwyczajnej. Skarga nadzwyczajna miała być narzędziem prawnym, które będzie uchylało krzywdzące i niesprawiedliwe wyroki. Tak się jednak nie stało
— podkreśla.
Mam wielki żal do PiS, że nie sprawił, aby skarga nadzwyczajna była rzeczywistym narzędziem dla poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości. Mam wrażenie, że skarga nadzwyczajna jest narzędziem politycznym i nie służy do pomocy poszkodowanym. Od dłuższego czasu krytykuję tę sytuację, ponieważ reformy powinny być szybsze, bardziej zdecydowane i głębsze
— mówi portalowi wPolityce.pl Kubala.
I wskazuje, że Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar również nie prowadzi działań na rzecz poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości.
Rzecznik Praw Obywatelskich potrafi bronić sędziego, ale jak chodzi o prawa obywateli, których prawa naruszył SN, to RPO nie ma! Zresztą RPO był krytyczny i przeciwny wobec tej ustawy
— kontynuuje swoją wypowiedź.
Z ubolewaniem ocenia, że instytucja skargi nadzwyczajnej, która miała pomóc poszkodowanym, nie działa.
Instytucja skargi nadzwyczajnej nie działa. A ta instytucja powinna działać błyskawicznie, ratować życie poszkodowanym i przywracać do normalnego funkcjonowania. Skargę nadzwyczajną składa się poprzez prokuratora generalnego. Zwróciłem się do Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej Kancelarii Prezydenta, żeby wystąpiła w moim imieniu do prokuratora generalnego i zapytała, co dzieje się z moją skargą nadzwyczajną. Złożyłem 3 kwietnia 2018 r. jako jedna z pierwszych osób wniosek ze skargą nadzwyczajną. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi. Przecież w moich sprawach były wyroki, sędziowie mnie publicznie przepraszali, a telewizja publiczna wielokrotnie to pokazywała. Od lipca próbuję dowiedzieć się na jakim etapie jest moja skarga. Niestety, nie mogę uzyskać odpowiedzi od Prokuratury Krajowej, która zajmuje się tą sprawą. Odpowiedzi na to, co dzieje się w mojej sprawie nie otrzymała również Kancelaria Prezydenta. Jestem zbulwersowany i zawiedziony tym, co się dzieje. Poszkodowani nie mogą doczekać się pomocy, a to fundament tej reformy, żeby można było usunąć wyroki, które w poprzednich latach zostały uchylone. Przecież tych tragedii ludzkich jest tysiące. Dalej musimy walczyć o skuteczną reformę sądownictwa
— mówi Kubala w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Nigdy nie krytykuję wszystkich sędziów, bo na swojej drodze spotkałem wielu prawych i sprawiedliwych sędziów. Trafiłem też na sędziów, którzy z niezawisłością i bezstronnością nie mają nic wspólnego. Grono sędziowskie jest pomieszane ze sobą. Stąd też konflikt, który powstał między sędziami, którzy się zgadzają z reformą wymiaru sprawiedliwości z tymi, którzy jej są przeciwni
— podkreśla.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/475830-kubalaprotestujacy-sedziowie-zapomnieli-o-poszkodowanych