Sędzia Ewa Łętowska, która wraz z dziesięciorgiem sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, podpisała się pod listem do prezydenta Andrzeja Dudy, nawołującym do uchwalenia nowej ustawy o KRS, w „Faktach po faktach” w TVN, przekonywała, że sędziowie Rady są w trakcie „wadliwej kadencji”. Czemu mają służyć takie słowa podważające legalność Krajowej Rady Sądowniczej?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Łętowska nie posunęła się jednak tak daleko, jak niektórzy kontestatorzy Rady i zaznaczyła, że „oczywiście nie ma mowy o żadnym automatycznym unieważnianiu jakichkolwiek wyroków” wydanych przez tych sędziów.
Petarda podłożona pod polski wymiar sprawiedliwości leży nie w tym, że te wyroki są nieważne. Petarda podłożona pod ten wymiar sprawiedliwości leży w tym, że te wyroki, które nie trzymają standardu bycia wydanymi przez prawidłowo ukształtowany, powołany, niezawisły sąd, mogą być później kwestionowane na forum europejskim
—dodała.
Problem polega na tym, że został w Polsce wywołany kosmiczny chaos i tego chaosu nie wywołały sądy, tylko złe obchodzenie się z podziałem władz, który jest wymagany przez artykuł 10 konstytucji
—oceniła.
Była Rzecznik Praw Obywatelskich przekonywała, że każdy powinien brać pod uwagę wyrok TSUE.
Wobec tego niech każdy czyni w swoim kółku, co każe Duch Boży, a jeżeli nie będzie czynił, to będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której wymagania dotyczące standardu wynikającego z wyroku TSUE będą się rozchodziły
—powiedział sędzia Łętowska, dodając, że „zaletą wyroku TSUE jest to, że on mówi: nie jest istotne, czy jakiś konkretny przepis narusza niezależność organów lub niezawisłość sądową, ważne jest, czy pewna sekwencja przepisów układa się w pewien ciąg technologiczny albo ciąg tworzący mechanizm, który powoduje uszczerbek dla niezależności i niezawisłości”.
Jest wobec tego rzeczą organów krajowych powziąć wszelkie działania, do tego zobowiązuje artykuł 4 ustęp 3 traktatu o Unii Europejskiej, zasada lojalnej współpracy, aby doprowadzić do zgodności pomiędzy prawem polskim i europejskim, które wskazał TSUE
—podkreśliła.
Jak widać, obrońcy status quo w wymiarze sprawiedliwości nie mają zamiaru rezygnować z walki o to, aby „było tak, jak było”. Nawet z wyroku TSUE wyczytają to, co odpowiada im intencjom.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/475376-sedzia-letowska-straszy-po-wyroku-tsue
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.