„Rano wysłałem jeden wniosek i czekam na złożenie kolejnego, bo osoby zaczynają się decydować na zeznania” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Karol Guzikiewicz, który już wcześniej złożył jedno zawiadomienie o osobie, która twierdzi, że w szpitalu im. Sokołowskiego w Szczecinie Zdunowo, którego dyrektorem był Marszałek Senatu Tomasz Grodzki dochodziło do korupcji. O komentarz poprosiliśmy Centralne Biuro Antykorupcyjne.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zaczynają się ludzie decydować. Przeze mnie już dwie osoby. Trzecia jeszcze się waha, czy samemu się zgłosić, czy czekać aż będzie wezwanie. Wszystkie trzy osoby w tym szpitalu [w którym dyrektorem był Tomasz Grodzki - przyp. red.]
— mówił.
Ta sytuacja z wczorajszego dnia, to po latach rodzina zdecydowała się to przeciąć, że takie rzeczy były. Czasami trauma dopiero po latach wychodzi
— zaznaczył.
Guzikiewicz apeluje o samodzielne zgłaszanie się do CBA.
Ludzie nie znają tych procedur i boją się trochę. Nawet jeżeli coś takiego było, to przecież jeżeli się zgłosi do CBA, to człowiek nie jest tam ścigany. Tym bardziej, że było to pod presją ratowania życia
— wyjaśniał Karol Guzikiewicz.
Przepis jest jasny: jeżeli człowiek sam się zgłosi, że dał, bo był pod presją, to nie ponosi żadnej odpowiedzialności, więc tutaj nie ma takiej obawy
— zaznaczył.
Po korespondencji, którą prowadzę z tymi ludźmi widać wyraźnie, że nie wiedzą, że mogą iść do CBA sami, że to jest urząd otwarty. Proszą o wsparcie w kontaktach z CBA
— przyznał, dodając, iż każdy może sam się zgłosić do CBA i umówić na złożenie zeznania.
Zgłosiłem te przypadki i robię to dalej, ale zastrzegam, że jeżeli ktoś kłamie to też będzie odpowiadał, bo wprowadzanie w błąd nie tylko urzędnika publicznego, a pośrednio również organów ścigania jest karalne
— zaznaczył.
Domniemywam, że żadna z tych trzech osób nie kłamie, tym bardziej że chcą zeznawać
— stwierdził.
Sprawa jest wrażliwa z różnych względów
— ocenił Guzikiewicz.
Przyznał, że fakt zgłaszania przypadków ewentualnej korupcji spowodował na niego lawinę hejtu.
Atak na mnie jest taki sam, jak na panią Popielę. Przysyłają mi wirusy
— mówił, podkreślając, iż jest już do tego przyzwyczajony.
W czwartek wieczorem Karol Guzikiewicz napisał na swoim profilu na Facebooku:
ŁAPÓWKARZE ZACZNIJCIE SIĘ BAĆ - BO WASZE OFIARY PRZESTAJĄ SIĘ JUŻ BAĆ. Ruszyła lawina antykorupcyjna !!! Proszę o dalsze wiadomości o korupcjach w szpitalach na prywatnego email: [email protected] Tylko KONKRETY I PODANE DANE OSOBOWE DO KONTAKTU które pozostaną TAJNE I przekazane do CBA Pierwsze osoby się już zdecydowały i im pomagam, jutro dwa zgłoszenia o przesłuchanie.
O komentarz w sprawie portal wPolityce.pl poprosił Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Przyjęliśmy takie informacje. Będą one analizowane, a wynik tej analizy przesądzi o ewentualnych dalszych krokach Biura
— potwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl rzecznik CBA Temistokles Brodowski.
Nie był w stanie nawet w przybliżeniu określić, jak długo może potrwać ta analiza.
To nie jest kontrola, czy śledztwo, które musi się zamknąć w określonych ramach czasu
— poinformował.
Czy kolejne zawiadomienia można uznać za wiarygodne? Nie nam o tym rozstrzygać. Powinny się tym zająć odpowiednie służby.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/475256-kolejni-swiadkowie-mowia-o-korupcji-w-szpitalu-grodzkiego