Przewodniczący klubu parlamentarnego KO Borys Budka w rozmowie z portalem Gazeta.pl stwierdził, że w PO musi dojść do wewnętrznego rozliczenia. Przyznał, że jest gotowy do wystartowania w wyborach na przewodniczącego PO.

Musimy dokonać wewnętrznego rozliczenia, przed tym nie ma ucieczki. Musimy szczerze porozmawiać o błędach, które popełniliśmy. Musimy wyciągnąć z minionej kampanii wnioski na przyszłość i zacząć wprowadzać zmiany w partii

— mówił Borys Budka.

Powtarzam: jestem gotowy stanąć do tej rywalizacji, ale decyzję formalnie mogę ogłosić, gdy będzie rozpoczęta procedura wyborcza

— dodał.

Wiem doskonale, że Platforma potrzebuje zmian. Nie tylko nowej twarzy, bo to wcale nie jest najważniejsze, ale przede wszystkim zmian w funkcjonowaniu. To słychać na każdym spotkaniu

— zdradził przewodniczący klubu parlamentarnego KO.

Potrzebuje dobrego zespołu. Ekipy, która potrafi wykorzystać potencjał wielu osób w Platformie Obywatelskiej. Chcę być kapitanem właśnie takiej drużyny

— zaznaczył Borys Budka.

Według przewodniczący klubu parlamentarnego KO najważniejsze jest to, aby w partii miała miejsce dobra komunikacja wewnętrzna.

Rozmowa, dialog, konstruktywne propozycje to absolutna podstawa. Nie może być tak, że jakiekolwiek gremium kierownicze odcina się od świata i zamyka…

— powiedział.

Borys Budka nie szczędził pochwał dla Donalda Tuska, ale stwierdził, że nie wróci on już do krajowej polityki.

Z pewnością kupię książkę Donalda Tuska i przy pierwszej okazji poproszę go o dedykację. (…) Donald Tusk z pewnością wciąż ma swoją polityczną magię, natomiast jest postacią, która do pełnej polityki krajowej już nie wróci. Jestem przekonany, że będzie nas wspierać, ale jego nową rolą jest organizowanie prac Europejskiej Partii Ludowej

— podkreślił.

Wygląda na to, że Grzegorz Schetyna musi się szykować do trudnej rywalizacji o fotel szefa PO.

as/wiadomosci.gazeta.pl