Stowarzyszenia zbuntowanych sędziów i ich sojusznicy ostro atakują Zbigniewa Ziobrę za jego decyzję o cofnięciu delegacji sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi. Wcześniej sędzia podważył legalność opiniowanego przez nowy skład KRS sędziego, który orzekał w I instancji sprawy, która trafiła na wokandę Juszczyszyna.
Decyzja ministra sprawiedliwości była oczywista. Sędzia, który przykłada rękę do anarchizacji systemu sądowniczego nie mógł bowiem liczyć na pobłażliwość. Szczególnie, że w tym przypadku, minister sprawiedliwości skorzystał z przysługującego mu prawa. Decyzja wywołała wściekłość przedstawicieli „kasty” sędziowskiej oraz jej sojuszników. Kuriozalne oświadczenie w tej sprawie wydał „Komitet Obrony Sprawiedliwości”, którego partnerami są m.in. stowarzyszenia „Iustitia”, „Themis”, a także „Amnesty International” i Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza.
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, bez żadnego uzasadnienia odwołał 25 listopada 2019 r. sędziego Pawła Juszczyszyna z delegacji, mimo, że miała ona trwać do lutego 2020 r. Decyzja Ministra uderza w same podstawy niezawisłości sędziowskiej, która zasadza się na wolności od wpływów władz, jest sprzeczna z prawem obywateli do niezawisłego sądu i zmierza do podporządkowania sędziów i sądów władzy wykonawczej. Decyzja Ministra jest formą działania odwetowego wobec sędziego, który ma obowiązek orzekać zgodnie ze swoim sumieniem oraz respektować porządek prawny, w tym ukształtowany orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
– czytamy w oświadczeniu KOS.
Decyzja Ministra to także sygnał wysłany do wszystkich innych sędziów, by orzekali zgodnie z wolą Ministra, w innym przypadku bowiem narażą się na podobne szykany. W omawianej sprawie istotne było to, że sędzia, który wydał wyrok w pierwszej instancji otrzymał nominację sędziowską na podstawie uchwały podjętej przez nową Krajową Radę Sądownictwa (sprawa o sygnaturze IX Ca 1302/19). W ocenie sądu odwoławczego, w świetle wyroku TSUE, taka sytuacja może budzić wątpliwości, czy zapadłe w sprawie orzeczenie zostało wydane przez osobę do tego uprawnioną
– twierdzą przedstawiciele KOS.
Przypominamy „ekspertom” KOS, że minister może wydać decyzję o odwołaniu sędziego z delegacji i nie musi się przed nikim tłumaczyć. Dlaczego taka sytuacja nie dziwiła stowarzyszeń sędziowskich i ich sojuszników, gdy z delegacji odwoływano sędziów w czasach rządów PO - PSL? Wtedy takie sytuacje były do przyjęcia, ale gdy resortem kieruje Zbigniew Ziobro, to już nie? Kolejny przykład podwójnych standardów części środowisk prawniczych.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/475124-kasta-atakuje-ziobre-po-odwolaniu-z-delegacji-sedziego