Kandydaci w prawyborach prezydenckich w PO Małgorzata Kidawa-Błońska i Jacek Jaśkowiak rozpoczynają kampanię wyborczą. W czwartek odwiedzą wspólnie Warmię i Mazury; w kolejnych dniach Kidawa-Błońska ma odwiedzić m.in. Pomorze i Wielkopolskę. Sztab Jaśkowiaka jeszcze doprecyzowuje plany.
Prekampanię zwieńczy 14 grudnia konwencja krajowa, gdzie ponad tysiąc delegatów partii wskaże swego faworyta, który wiosną przyszłego roku zmierzy się w wyborach z prezydentem Andrzejem Dudą. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że na zjazd Platformy zaproszony ma zostać b. premier, honorowy przewodniczący partii Donald Tusk.
Oboje kandydaci - wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak - mają już swoje sztaby wyborcze i wstępny harmonogram kampanii.
Do 13 grudnia kalendarz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jest wypełniony spotkaniami we wszystkich 16 regionów z delegatami, którzy w prawyborach 14 grudnia zdecydują, o tym, kto zawalczy w kampanii prezydenckiej. Mamy pełną świadomość, że przed nami dni, tygodnie intensywnej pracy, dlatego chcemy maksymalnie zaangażować struktury PO do zbudowania dużego, aktywnego sztabu
—podkreśla w rozmowie z PAP posłanka Monika Wielichowska, szefowa sztabu Kidawa-Błońskiej.
Do końca tego tygodnia wicemarszałek Sejmu ma odwiedzić pięć regionów. W czwartek udaje się na Warmię i Mazury. Na godz. 14.20 zapowiedziano w Olsztynie wspólną konferencję prasową wicemarszałek Sejmu i posła Jacka Protasa, lidera warmińsko-mazurskiej Platformy. Potem Kidawa-Błońska spotka się m.in. ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz odwiedzi Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.
Po południu przewidziane jest w Olsztynie spotkanie z lokalnymi działaczami PO, na które ma dojechać także kontrkandydat Kidawy-Błońskiej, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Działaczom Platformy mają oni zaprezentować się wspólnie.
W piątek Kidawa-Błońska ma odwiedzić Pomorze, w sobotę regiony: kujawsko-pomorski i wielkopolski, a w niedzielę spotkać się w stolicy ze strukturami PO z Mazowsza i Warszawy.
Znacznie mniej wiadomo o planach jej rywala Jacka Jaśkowiaka. Jego sztabowcy cały czas dopracowują program aktywności prawyborczej, który trzeba będzie pogodzić z codziennymi obowiązkami prezydenta Poznania. Na razie potwierdzona jest czwartkowa wizyta w Olsztynie.
Nad przebiegiem kampanii kandydatów czuwa komisja wyborcza na czele z liderem wielkopolskich struktur Platformy Rafałem Grupińskim. Według niego ustalono m.in., że kandydaci spotkają się na jednej prawyborczej debacie w Warszawie 7 grudnia.
Póki co większość znanych polityków PO i Koalicji Obywatelskiej deklaruje się jako zwolennicy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Wśród posłów, którzy otwarcie deklarują poparcie dla jej kandydatury są m.in. szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka oraz posłowie: Izabela Leszczyna, Agnieszka Pomaska, Sławomir Nitras, Cezary Grabarczyk, Waldy Dzikowski i Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Jaśkowiaka - jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP - popierają m.in. bliscy współpracownicy szefa PO Grzegorza Schetyny. Jeden z nich, lider pomorskich struktur PO Sławomir Neumann przyznał ostatnio w rozmowie z PAP:
Z sympatią przyglądam się kandydaturze Jacka.
Niektórzy parlamentarzyści zapowiadają z kolei, że decyzję o tym na kogo będą głosować na konwencji, podejmą po debacie z udziałem obojga kandydatów.
Zarówno pani marszałek i jak i pan prezydent Poznania to są dobre kandydatury, więc każdy, kto będzie chciał, znajdzie dla siebie odpowiedniego kandydata. Ja podpisałem się pod wnioskiem pani marszałek Kidawy-Błońskiej, natomiast jeżeli chodzi o decyzję, to dla mnie kluczową rzeczą będzie debata
—mówił niedawno senator Leszek Czarnobaj.
W opublikowanym w „Dzienniku Gazecie Prawnej” czwartek wywiadzie Jaśkowiak był pytany, czy szykuje już konkretne postulaty programowe dotyczące np. wieku emerytalnego, programów socjalnych czy podatków.
Na razie jestem kandydatem na kandydata. Program ogłoszę w momencie rozpoczęcia kampanii. Znajdą się tam postulaty dotyczące kwestii podatkowych, wieku emerytalnego, obronności kraju czy polityki zagranicznej. Chciałbym wykorzystać dobre rozwiązania w zakresie m.in. polityki senioralnej czy socjalnej, które wprowadziliśmy w Poznaniu i rozszerzyć ich zasięg na cały kraj
—powiedział Jaśkowiak w wywiadzie dla „DGP”.
Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zamierza skierować list do członków Platformy.
Planuję też wiele spotkań na terenie całego kraju. W swoich działaniach stawiam przede wszystkim na szczerość i autentyczność. Nie mam zwyczaju kluczenia, unikania odpowiedzi na niewygodne pytania czy kierowania różnych komunikatów do poszczególnych grup – dla mieszkańców miasteczek mam ten sam przekaz, co dla elektoratu z dużych miast. Mówię, co myślę, bez względu na to, jaki to może mieć wpływ na sondaże
—zaznaczył.
Pytany przez gazetę, czy jego wypowiedzi na starcie kampanii dotyczące małżeństw par jednopłciowych nie przeszkodzą mu w zdobyciu poparcia centrowego elektoratu PO, odpowiedział, że w obecnej sytuacji politycznej takie rozważania „są czysto hipotetyczne”.
To kwestia wymagająca szerszej debaty, a decyzja w tej sprawie będzie należała przede wszystkim do parlamentarzystów. W perspektywie długoterminowej widziałbym nasz kraj w tej części Europy, w której tego typu rozwiązania są powszechnie akceptowane. Alternatywą jest tutaj model białoruski czy rosyjski, a ja wolałbym, by Polska zmierzała w przeciwnym kierunku, czyli zachodnim
—powiedział Jaśkowiak.
Dopytywany, jaką wizję prezydentury pokaże wyborcom z PO, wskazał, że chciałby przenieść swoje doświadczenie z Poznania na grunt ogólnopolski.
Klimat otwartości powoduje, że nikt się nie czuje wykluczony, bez względu na to, jakiego jest wyznania, jakiej orientacji seksualnej czy jaki jest jego status materialny. Jesteśmy różni, ale możemy żyć razem i się szanować. Poznań ma być dla wszystkich i Polska ma być dla wszystkich. Będę do tego dążył
—podkreślił.
Pytany, jakie są jego atuty w porównaniu z Andrzejem Dudą odpowiedział, że przede wszystkim jest „prawdziwy, a nie sztuczny”.
Nie jestem marionetką, nie wykonuję poleceń partyjnych, potrafię oddzielić funkcje polityczne od zadań organu, który reprezentuję
—powiedział Jaśkowiak.
Na uwagę, że z jego głosu „przebija duża doza pewności co do własnej kandydatury”, odpowiedział, że sam tej pewności nie ma.
Słyszałem wręcz głosy, że łatwiej będzie wygrać mi z Dudą niż z Kidawą-Błońską w prawyborach. Trudno się dziwić. Jestem nową twarzą w PO, działam w niej od pięciu lat, a moja rywalka praktycznie od momentu jej założenia
—dodał.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/475042-kidawa-blonska-i-jaskowiak-ruszaja-z-prawyborcza-kampania