Przed kilku dniami spoczął na cmentarzu w Komorowie śp. Jan Forowicz, porządnie wykształcony dziennikarz, absolwent Politechniki Krakowskiej, ale też osoba swobodnie poruszająca się pośród literatury polskiej, amerykańskiej, jazzu, muzyki poważnej.
Wypełniał los zapoczątkowany w inteligenckiej rodzinie. Ale nie tylko dlatego wart jest dobrego wspomnienia. Kto Go znał, z pewnością zaświadczy o zacności Janka, stojącego zawsze blisko prawdy. Przeszedł przez kilka redakcji, rozpoczynając w tygodniku studenckim „Politechnik” w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Zainspirował i organizował krakowski oddział „Tygodnika” i od tamtego czasu się znamy. Potem były wydawnictwa NOT, „Rzeczpospolita” i jeszcze inne pisma. Gdy przyszedł czas próby i trzeba było się opowiedzieć w sprawie lustracji dziennikarzy, ani przez chwilę nie miał wątpliwości, by mocą ustawy sprawdzić kto w środowisku miał agenturalną przeszłość. Podpisywał wszelkie apele popierające tę lustrację. Był wśród tych, którzy organizowali w Warszawie, po przerwie odnowione SDP. Janek miał w sobie coś, co wzywało współpracowników do solidności, ale też od razu wzbudzało dla Niego szacunek, nawet taki najzwyklejszy, w koleżeńskim wymiarze. Świetny rozmówca, wymagający, ale nad wyraz taktowny. Kumplowanie z Nim było zaszczytem. Zmarł w wieku 80 lat.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474641-odszedl-jan-forowicz-dziennikarz-przyzwoity-czlowiek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.