Politycy są podzieleni w opiniach na temat sejmowego głosowaniem ws. wyboru członków KRS. To sowieckie metody anulowania w trakcie głosowania - ocenia część opozycji. Według PiS, to szukanie skandalu w sytuacji, która nie jest nadzwyczajna ani nowa.
CZYTAJ TAKŻE: Gorąco na Wiejskiej! Lewica i KO atakują. Rzecznik PiS: „Wezwania do powtórnego głosowania padały ze wszystkich stron sali”
Sejm wybrał w czwartek w nocy posłów PiS: Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Głosowanie miało burzliwy przebieg; było powtórzone, posłowie opozycji skandowali: „oszustwo”.
W normalnym demokratycznym państwie mamy procedury, które regulują taką sytuację, natomiast w państwie PiS rządzi hasło: trzeba anulować, bo przegrywamy. To po raz kolejny pokazało, jak PiS nie szanuje prawa. Sytuacja jest bez precedensu
— oceniła posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz w niedzielę w Polsat News. Wskazała, że nie rozumie zachowania marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ponieważ - jak zauważyła - PiS ma większość w Sejmie, a regulamin izby przewiduje procedurę na wypadek pomyłki i jest nią reasumpcja głosowania.
Nie rozumiem dlaczego PiS wybrał sowieckie metody anulowania w trakcie głosowania
— dodała Gasiuk-Pihowicz.
Także poseł Lewicy Adrian Zandberg wskazywał, że nie ma w regulaminie podstawy do anulowania głosowania.
Mamy procedurę reasumpcji. Jeżeli jest grupa posłów, która uważa, że ich głos został oddany źle ze względów technicznych, to ma regulaminowy sposób zwrócenia się o to. Unikanie (podania) wyniku przeprowadzonego głosowania jest zupełnie bez sensu
— ocenił. Zaznaczył, że rządzący mieli w poprzedniej kadencji okazję, aby zmodernizować system służący do głosowania.
Także poseł KP PSL-Kukiz‘15 Władysław Teofil Bartoszewski powiedział, że marszałek Sejmu mogła zarządzić reasumpcję głosowania i wówczas nikt by nie protestował.
Mamy pełną świadomość tego, że większość posłów na sali należy do PiS i chcieli zagłosować tak, jak zagłosowali, ale jeżeli ktoś skończy głosowanie i nie ogłasza się wyników, to jest to bez precedensu
— podkreślił.
Zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel ocenił, że opozycja próbuje dopatrzyć się skandalu w sytuacji, która nie jest niczym nadzwyczajnym i nie jest nowa, ponieważ – jak przypomniał - w 2008 i 2010 roku dochodziło do tego, że głosowanie było przerywane i rozpoczynano je od nowa.
Robienie z tego awantury, afery i doszukiwanie się czegoś nadzwyczajnego jest zupełnie błędne
— przekonywał.
Nie jest tak, że coś zostało źle zrobione w kwestii proceduralnej. Reasumpcja, to nie jest tak po prostu zagłosowanie ponowne, to ponowne rozpatrzenie sprawy, które podlega głosowaniu, a tutaj sprawa nie została rozpatrzona nawet po raz pierwszy
— dodał Fogiel.
Dobromir Sośnierz z Konfederacji stwierdził z kolei, że „robienie burzy, na takim diapazonie powagi, jaki dobiega ze strony opozycji jest śmieszne i pokazuje miałkość sporów”.
Nie róbmy z tego afery, skoro i tak mieli większość. Wiele głosowań się przerywa bez ogłaszania wyników
— wskazał.
Prezydencki minister Andrzej Dera akcentował, że jego doświadczenie parlamentarne – a był posłem trzy kadencje - jest takie, że zawsze były problemy z imiennymi głosowaniami.
To nie jest wyjątek. Kolejny Sejm, kolejne problemy i zawsze te pierwsze (problemy) są, aż się posłowie nie nauczą jak z tego w prawidłowy sposób korzystać
— ocenił.
W wyniku tego co sami posłowie wykrzykiwali do pani marszałek, pani marszałek podjęła decyzję, żeby jeszcze raz głosować, żeby głosowanie odzwierciedlało rzeczywisty wynik. Posłowie mówili: pomyliłem się, nie działają karty. Ważna rzecz – marszałek nie widzi wyników (głosowania), tylko widzi ile osób brało udział w głosowaniu i podjęła decyzję, aby głosowanie ponowić. Proszę nie robić z tego jakiejś wielkiej afery. Takie rzeczy działy się wcześniej
— powiedział Dera.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474406-ostro-w-studiu-gasiuk-pihowicz-pis-wybral-sowieckie-metody
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.