Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” zachwala Donalda Tuska. Zdaniem niemieckiej redakcji urzędowanie byłego polskiego premiera „wyszło Unii Europejskiej na dobre”. Przy okazji przejęcia przez Tuska przywództwa w Europejskiej Partii Ludowej przypomniano jego spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Franciszek dowiedział się wówczas tego, o czym wiedzieli nieliczni: że ustępujący przewodniczący Rady Europejskiej nie wróci do polskiej polityki, ale chciałby stanąć na czele Europejskiej Partii Ludowej, rodziny ugrupowań chrześcijańskich demokratów w Europie. Papież długo patrzył mu w oczy i zapytał, czy partia ta umie odróżnić popularność od populizmu
—czytamy w niemieckim dzienniku.
Pytanie papieża dotyczyło zasadniczego konfliktu w EPL: jak zachowa się wobec Viktora Orbana, populisty z Węgier?
—dodaje „Sueddeutsche Zeitung”.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk wyrzuci Fides z EPL? Może nie zdążyć… Orban: Na razie jesteśmy w zawieszeniu. Być może potrzebna będzie nowa wspólnota
Przypomnijmy, że EPL zawiesiła w marcu członkostwo Fideszu w związku m.in. z kampanią plakatową rządu węgierskiego, w której w szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker został przedstawiany wraz z amerykańskim finansistą George’em Sorosem jako czarny charakter chcący sprowadzić do Europy miliony imigrantów. Fidesz nie został zaproszony na dwudniowy kongres EPL w Zagrzebiu, na którym na szefa tej grupy został w środę wybrany były premier Polski i lider Platformy Obywatelskiej, ustępujący przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Europejska Partia Ludowa żąda od Orbana respektowania jej podstawowych wartości. Jednak Orban oparł się wszelkim próbom poważnej rozmowy na ten temat. Tusk będzie musiał podjąć decyzję i w Zagrzebiu już ją przygotowywał
—czytamy
„Sz” próbuje robić z Tuska obrońcę europejskich interesów. Jak czytamy, podczas kryzysu migracyjnego miał on przestrzegać przez „niekontrolowanym napływem migrantów”. Tylko dlaczego groził Polsce, że za nie przyjęcie uchodźców w ramach programu relokacji, będzie trzeba liczyć się z konsekwencjami?
W czasie kryzysu migracyjnego ostrzegał on, jak żaden inny czołowy polityk w Brukseli przed niekontrolowanym napływem migrantów. „Nie przybywajcie do Europy!” - apelował do tych, którzy już wyruszyli w drogę. Popierał zamknięcie bałkańskiego szlaku migracyjnego i popadł przez to w konflikt z niemiecką kanclerz
—przypomina „SZ”.
Tuskowi miała nie ufać również kanclerz Angela Merkel,
Czasem nie była też zadowolona z tego, w jakim stylu sprawował urząd. Tusk przykładał zbyt małą wagę do przygotowania posiedzeń Rady Europejskiej i nie starał się dość mocno o to, by przeforsowywać decyzje. Mimo to Merkel poparła jego wybór na drugą kadencję, w odróżnieniu od rządu PiS w Warszawie. W czasie negocjacji w sprawie brexitu Tusk lepiej sobie radził. Także jego zasługą było to, że zachowano jedność 27 państw UE
—ocenia niemiecki dziennik.
kk/”DW’
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474324-maja-fantazje-sz-papiez-pytal-tuska-o-orbana