Expose premiera to wyciągnięcie wniosków przez PiS, że hasło tej kampanii, czyli normalność, będzie elementem odróżnienia od Lewicy i Konfederacji. To pierwsza próba stworzenia ładunku energii po bardzo niedobrym miesiącu pełnego niezdecydowanych działań PiS. Morawiecki chce stworzyć obraz otwartego ucha na nowinki. Pojawiają się nowe rzeczy i premier powinien mieć do nich ucho, byle nie był neofitą
— powiedział Piotr Semka, odnosząc się s w”Salonie Dziennikarskim” do expose premiera Mateusza Morawieckiego.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Rząd premiera Mateusza Morawieckiego z wotum zaufania! 237 posłów głosowało „za”, a 214 było przeciw
WSZYSTKO O EXPOSE PREMIERA MORAWIECKIEGO
Gośćmi Jacka Karnowskiego byli również Jacek Łęski, Tadeusz Płużański oraz Jakub Maciejewski.
Zdaniem Jacka Łęskiego przemówienie premiera było mocno centrowe.
Było sprawnie skonstruowane i premier sprawnie poradził sobie w odpowiedziach w trakcie debaty. Czy to nowy początek dla rządu, nowy plan? Przekonamy się niedługo. Na razie wyglądało to dobrze, to był manifest nowoczesnego konserwatyzmu, doceniający świat tradycyjnych wartości, ale kładący nacisk na to, że państwo jest od tego, żeby lepiej żyło się obywatelom. Ciekawy dla mnie jest nacisk na kwestie praw i obowiązków wielkich korporacji. To się pojawiało w krytyce jego wystąpienia. Premier widzi, że jest tu problem
— ocenił Jacek Łęski.
Tadeusz Płużański powiedział, że premier zaprezentował kompleksowy program, który posiada myśl, wizję prezesa PiS.
To ciekawe połączenie nowoczesności z tradycją oraz chadeckości z socjalnością. Można mieć wrażenie, że PiS będzie szedł drogą centrową. Są różne frakcje, ale kierunek umiarkowany będzie rozwijany
— mówił Płużański.
W ocenie Jakuba Maciejewskiego, konserwatyści zostaną po stronie Zjednoczonej Prawicy, ponieważ Konfederacja podnosi problemy, które często po prostu nie istnieją.
Ci racjonalni konserwatyści zostaną. ale nie zgodzę się, że był to manifest polityczny. Expose było dobre, ale zabrakło tam ducha. Kiedy przyszła Beata Szydło w 2015 roku, ona dała Polakom nadzieję na zupełnie inną Polskę. Morawiecki podjął ten kurs, ale zabrakło efektu „łał”, czegoś, co dałoby nam poczucie, że wiatr w żagle zadął na nowo
— powiedział Maciejewski.
Płużański zwrócił uwagę, że to jest druga kadencja PiS i rząd wyciągnął wnioski, a Polacy wolą spokój. Dodał, że dziś to opozycja jest agresywna.
Zdaniem Piotra Semki premier nie powinien mnożyć obietnic. Ocenił, że powinno być ich mniej, ale powinny zostać zrealizowane.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474303-maciejewski-expose-bylo-dobre-ale-zabraklo-tam-ducha