Tego można było się spodziewać. Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy skrytykował w „Faktach po Faktach” (TVN24) wybór prof. Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Nie zabrakło przy tym stałego repertuaru przeciwników rządu.
To jest oburzająca decyzja, która pokazuje, jak rządzący podchodzą do ustroju państwa i czym jest dzisiaj Trybunał Konstytucyjny
— grzmiał mecenas.
Oni ewidentnie lekceważą naszą ustawę zasadniczą, a także to, jak podchodzą do Unii Europejskiej
— podkreślał.
Na tym się nie skończyło…
Trybunał Konstytucyjny, wbrew swoim konstytucyjnym założeniom, przestał być obrońcą obywateli, czyli przestał patrzeć władzy na ręce (…) czyli bronić mniejszości przed zakusami władzy do uchwalania prawa, która mogłaby uderzać w prawa tych mniejszości
— atakował Wawrykiewicz.
Stał się narzędziem w rękach władzy, które służy do legalizacji ich niekonstytucyjnych działań
— dodał.
Wypowiedzi przedstawiciela Inicjatywy Wolne Sądy są do bólu przewidywalne. Właściwie można byłoby je wymyślić przed wejściem Michała Wawrykiewicza do studia. Najwyraźniej rytualne pohukiwania dla pewnych środowisk stanowią sens egzystencji.
gah/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474290-wawrykiewicz-agituje-tk-przestal-byc-obronca-obywateli