Polska znalazła się w pułapce bez wyjścia. W obecnym stanie prawnym. Bez sądów oraz czynnych sędziów przestanie funkcjonować państwo. Z obecnie wykonującymi swój zawód sędziami, państwo prawa również przestaje funkcjonować, a co najmniej zaczyna przeistaczać się w karykaturę praworządnego państwa.
Nie wiem jak to zrobić. Zmienić obecny stan rzeczy staje się koniecznością. Być może to sami prawnicy z udziałem uczciwych i mających w swoim środowisku autorytet sędziów, winni ustanowić przepisy uchwalone potem przez Sejm, które pozwolą zgodnie z prawem eliminować z „dnia na dzień” sędziów, którzy wydają skandaliczne wyroki. Sprzeniewierzają się swojej misji – ferowania wyroków zgodnie z poczuciem sprawiedliwości. Wydają orzeczenia, które wywołują oburzenie opinii publicznej swoją bezdusznością bądź „pachnącym na odległość” zaangażowaniem osobistym, widocznym w wydawanych przez siebie wyrokach. Nadmierną łagodnością wobec jednych bądź niewspółmierną i krzywdzącą surowością wobec drugich. Kiedy w jednym i drugim przypadku wyroki depczą poczucie sprawiedliwości.
Oto dziś w sądzie rejonowym w Wąbrzeźnie pani sędzia uniewinnia działaczkę KOD Elżbietę Podleśną, która w lipcu zeszłego roku dokonała aktu wandalizmu wobec nienawistnych jej parlamentarzystów PiS. Zdewastowała biura senatora Andrzeja Mioduszewskiego w Gołubiu-Dobrzyniu oraz posła Krzysztofa Czabańskiego w Wąbrzeźnie. Przed wejściem do każdego z tych biur wymalowała napis „Czas na sąd ostateczny”, zaś na drzwiach i oknach pojawiły się napisy „PZPR”. O jej determinacji i stopniu agresywnych negatywnych emocji z powodów czysto politycznych świadczy to, że dokonała tego jednej nocy, która miała ją chronić przed ewentualnym wykryciem przez organa ścigania i w konsekwencji karą. Po wykryciu przez policję winnej tego aktu nienawiści, okazało się, że jest nią Elżbieta Podleśna – znana feministka i aktywistka KOD. To właśnie Podleśna prowadziła też głośną walkę polityczną z kościołem katolickim w Płocku. Wokół miejscowej świątyni na koszach i przenośnej toalecie rozwieszała plakaty i nalepki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą.
Sędzia prowadząca ten proces umorzyła sprawę, uzasadniając tym, że czyn oskarżonej „miał znikomą szkodliwość społeczną”.
Dosłownie kilka dni temu sąd okręgowy w Warszawie uniewinnił znanego dziennikarza Piotra Najsztuba, który uderzył kobietę, kierując autem. Dwa lata temu, w październiku 2017 roku Najsztub, jadąc samochodem potrącił na przejściu dla pieszych, czyli na pasach 77 –letnią staruszkę. Prowadził auto mimo, że nie posiadał prawa jazdy, które odebrano mu osiem lat wcześniej. Nie miał też ważnego przeglądu technicznego samochodu. W wyniku uderzenia kobieta doznała połamania żebra, złamania kości pokrywy czaszki. Sąd orzekł, że dziennikarz nie odpowiada za spowodowanie wypadku, bo kobieta wtargnęła na przejście.
Żona prezydenta Poznania Joanna Jaśkowiak 8 marca 2017 r. w przemówieniu wygłoszonym podczas demonstracji w obronie praw kobiet użyła wulgarnego słowa, mówiąc, że jest „wkur…na” sytuacją w Polsce. Ponieważ na placu, gdzie odbywała się manifestacja słyszały to także dzieci, ktoś wniósł przeciwko Joannie Jaśkowiak oskarżenie. We wrześniu 2018 sędzia Sławomir Jęksa uniewinnił oskarżoną, uzasadniając to tak: „Oskarżona użyła wulgarnych słów, co było złe, ale znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce”. Jakby tego było mało, wkrótce wyszło na jaw, że sędzia Jęksa nie powinien prowadzić tej sprawy, gdyż jest znajomym oskarżonej. Zgodnie z przepisami winien to zgłosić przełożonym, składając wniosek o wyłączenie go z tej sprawy. Wprawdzie w związku z ukryciem tych relacji z oskarżoną ma obecnie rozpoczęte postępowanie dyscyplinarne, ale wyrok pozostał, a Joanna Jaśkowiak jest posłanką rozpoczętej blisko dwa tygodnie temu kadencji Sejmu.
To ledwie kilka, przytoczonych z pamięci, bulwersujących wyroków, wydanych przez naszych sędziów. A mamy przecież seryjne uniewinnianie awanturników politycznych, którzy zakłócają działanie innych sędziów. Tyle tylko, że tych stojących po niewłaściwej stronie, więc ich koledzy uznają, że tym można utrudniać pracę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474281-slepa-uliczka-sedziowska-obumieranie-panstwa-prawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.