Program Zjednoczonej Prawicy kładł nacisk na rodzinę, a ugrupowania lewicowe proponują „pewien model destrukcji rodziny - oceniła w piątek w Krakowie b. premier Beata Szydło, krytykując oddanie Lewicy przewodnictwa w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Posłanka Lewicy szefową sejmowej komisji rodziny. Poparli ją m. in. niektórzy posłowie PiS! Siarkowska: Po prostu tego nie rozumiem
Była premier, a obecnie europosłanka PiS, zabrała głos podczas konferencji „Od tolerancji do despotyzmu. Lewicowy marsz na Polskę”, organizowanej przez europosła PiS Ryszarda Legutkę w siedzibie Zgromadzenia Księży Misjonarzy.
Szydło podkreśliła, że program Zjednoczonej Prawicy oparty był na rodzinie i taki program powinien być kontynuowany. W jej ocenie błędem jest oddanie lewicy przewodnictwa Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w Sejmie. Przewodniczącą tej komisji została wiceszefowa Klubu Lewicy Magdalena Biejat.
W czasach, kiedy w polskim parlamencie znalazła się reprezentacja ugrupowań lewicowych, które nie ukrywają, z jakim programem przyszły – bo nie można im odmówić, że nie mają programu dot. rodzin – ale to zupełnie inny model budowania rodziny, myślę że możemy powiedzieć, że to pewien model destrukcji rodziny
— zaznaczyła b. premier.
Zaapelowała też, by nie bać się mówić o chrześcijańskich wartościach, by „nie oddawać symbolu, jakim jest rodzina”, będąca – jak mówiła – fundamentem wartości.
kb/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474176-byla-premier-krytycznie-o-powierzeniu-komisji-biejat