Myślę, że znajdę w każdym mieście w Polsce kilku ludzi, którzy są gotowi poważnie rozmawiać o najważniejszych wyzwaniach, które stoją przed Polską i Europ. (…) A co z tego będzie, zobaczymy — mówił w Polsat News szef RE Donald Tusk.

Były premier Polski i lider Platformy Obywatelskiej, obecny przewodniczący Rady Europejskiej, został wybrany na szefa EPL na kongresie tego ugrupowania w środę w Zagrzebiu. Jego kadencja potrwa trzy lata. Donald Tusk zapowiedział, że zamierza angażować się w polską politykę. W rozmowie z Polsat News nie wykluczył stworzenia w kraju nowego ruchu politycznego, który miałby się opierać na młodych ludziach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie mogło być inaczej - Tusk szefem EPL. „Konkurencja nie była jakaś wymagająca, biorąc pod uwagę, że byłem jedynym kandydatem”

CZYTAJ TAKŻE: Tusk w roli kibica. Były premier trzyma kciuki za obie kandydatury: „Chciałoby się popierać i jedną, i drugą”. Tyle mu pozostało?

Mi nie chodzi o rozpoznawalność, ja nie mam deficytu rozpoznawalności w Polsce. Ona nie zawsze jest pozytywna. Ludzie mnie znają. Będę chciał to wykorzystać

— powiedział Tusk w rozmowie z korespondentką Polsat News. Dlatego zaznaczył, że będzie chciał „bardzo dużo w Polsce pracować, szczególnie z młodymi ludźmi, ale nie tylko”.

Zapytany, czy myśli o budowie nowej siły politycznej, Donald Tusk nie odpowiedział wprost.

Myślę, że znajdę w każdym mieście w Polsce kilku ludzi, którzy są gotowi poważnie rozmawiać o najważniejszych wyzwaniach, które stoją przed Polską i Europą (…). Chciałbym, żeby w Polsce znalazła się grupa 10, 20, może 100 młodych ludzi, którzy będą rozumieli świat tak, jak on na to zasługuje. Żeby oni na serio wzięli sprawy w swoje ręce. (…) A co z tego będzie, zobaczymy

— stwierdził Tusk.

Wydaje mi się, że udało mi się zainteresować tym co wówczas powiedziałem dość dużą grupę ludzi i z tego może być bardzo duży pożytek. Nie za 10 lat, a za 3-4 lata

— dodał, odnosząc się w ten sposób do swojego głośnego wykładu, wygłoszonego 3 maja w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego.

Padło też pytanie, „czy może powstać nowa partia Donalda Tuska”.

To jest ten język, który może zniechęcać Polaków, szczególnie młodych, do polityki. Jak ktoś się chce zapisać do partii, to ma tych partii po sufit

— zaznaczył.

Nowy szef EPL przyznał również w rozmowie z Polsat News, że zaskoczyły go gratulacje od prezydenta Dudy.

To miłe, zawsze jest miłe

— powiedział.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda gratuluje Tuskowi wyboru na funkcję szefa EPL: „Życzę powodzenia i wielu osobistych sukcesów!”

Odniósł się również do uszczypliwych i nieco żartobliwych słów premiera Mateusza Morawieckiego o wyborze Tuska na „jakąś nową funkcję w tym naszym eurokratycznym grajdołku kochanym”.

Każdy ma swój patent na żart, każdy ma swoje specyficzne poczucie humoru. Z różnych rzeczy, różni ludzie się śmieją

— skomentował.

CZYTAJ TAKŻE: Morawiecki komentuje wybór Tuska na szefa EPL: „Jakaś nowa funkcja w tym naszym eurokratycznym grajdołku kochanym”

kpc/Polsat News