Warszawska radna PiS Olga Semeniuk w rozmowie z portalem wPolityce.pl podsumowała rok prezydentury Rafała Trzaskowskiego.
Jeżeli patrzymy na sam początek prezydentury Rafała Trzaskowskiego, to zaczynamy od tak naprawdę braku szacunku wobec mieszkańców i prawodawstwa i uchwały podjętej jeszcze w poprzedniej kadencji, dotyczącej bonifikat od przekształceń użytkowania wieczystego. Ten kryzys udało się zażegnać m.in. dzięki dziennikarzom, ale mimo wszystko to pokazało ignorancję Rafała Trzaskowskiego względem społeczeństwa. Patrzę na mieszkańców Warszawy, przestraszonych tym, że opłaty za wywóz śmieci ulegną zwiększeniu od przyszłego roku. Patrzę również na kierowców, którzy stoją w korkach, a mają zostać o 30 proc. podwyższone opłaty parkingowe
— mówiła.
Mamy sporo kryzysów, takim kryzysem jest oczywiście awaria oczyszczalni „Czajka”. Na ten moment 40 mln zł zostało wydanych na zażegnanie tego kryzysu. Cały czas nie do końca wiemy, co tak naprawdę się stało. Bardzo odważna jest osoba, która twierdzi, że brak sprawności spalarni od grudnia 2018 roku, czy poszczególnych elementów, plus zatajanie informacji o tym, że jeden z kolektorów nie działa i został uruchomiony awaryjny, to splot nieszczęśliwych wydarzeń. Rafał Trzaskowski jest prezydentem Warszawy, tutaj może zdarzyć się wszystko. Radzenie sobie z awariami to jest podstawa, jeśli chodzi o samorząd. Mieliśmy do czynienia z potężnym kryzysem, jeżeli chodzi o strajk nauczycieli. Kryzys polityczny, wywołany przez Koalicję Obywatelską. Wynagrodzenia za strajk zostały wypłacone w sposób nierównomierny sposób
— dodała.
Semeniuk punktowała prezydenta Warszawy za nieumiejętność zarządzania budżetem Warszawy.
Mam wrażenie, że pan prezydent stojąc z ponad półmilionowym wynikiem wyborczym jako dowódca samorządowy dostał tzw. kieszonkowe w postaci ponad 19 mld zł i myślał, że tych środków jest na tyle dużo, że wystarczy mu do końca roku. Mamy końcówkę roku i on już wie, że nie będzie mógł zrealizować swoich obietnic w kolejnych latach
— powiedziała. Przypomniała, że Trzaskowski zwrócił się niedawno do rządu z prośbą o dofinansowanie od rządu.
Rafał Trzaskowski miał odwagę zwrócić się do pana premiera Morawieckiego z prośbą o dofinansowanie na kilkanaście miliardów złotych pokazując, że nadal nie odróżnia rządu od samorządu, nie odróżnia kompetencji jednostek samorządu terytorialnego od władzy centralnej, a to znaczy, że nie zna się w żaden sposób na prawie
— podkreśliła.
Warszawska radna skomentowała też pomysł Rafała Trzaskowskiego, aby zbudować dwie kolejne stacje na I linii metra, znajdujące się zaledwie kilkaset metrów dalej od już istniejących.
CZYTAJ TAKŻE: Odlot! Trzaskowski zapowiada budowę dodatkowych stacji na I linii metra. Internauci zdumieni: „Najgłupszy pomysł wszechczasów”
Najlepszy komentarz do tej sytuacji wyraził jeden z mieszkańców: Bardzo logiczny pomysł, wyłączyć na czas prac budowlanych na dwa lata metro po to, żeby zbudować dodatkowe przystanki w miejscu, nad którymi jeździ tramwaj
— mówiła. Zwracała uwagę na to, aby budować metro w taki sposób, by nie utrudniać mieszkańcom komunikacji za pośrednictwem tramwajów i autobusów.
Nie ma pomysłu ze strony władz Warszawy na budowanie metra w taki sposób, aby korzystali z niego ludzie, którzy naprawdę chcą z niego korzystać – a tych ludzi jest wielu. Powinniśmy się rozwijać, ale chodzi o logistykę zorganizowaną w taki sposób, aby autobusy i tramwaje również mogły być w 100 proc. spożytkowywane
— zaznaczyła.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473842-semeniuk-trzaskowski-nie-odroznia-rzadu-od-samorzadu