Sylwia Spurek (niegdyś europosłanka Wiosny, obecnie niezależna) chciała już podnosić ceny mięsa, by ograniczyć jego spożycie, sugerowała, że feministki są wegankami i zrównywała przemoc wobec zwierząt do przemocy wobec kobiet. Wszystko to w jakże luksusowym towarzystwie skórzanego paska Louis Vuitton. Teraz za cel obrała sobie debatę o zakazie polowań w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tam kończy się weganizm, gdzie zaczyna się prawdziwy styl. Sylwia Spurek mięsa nie je, ale nosi skórzane paski i torebki
Zdaniem Spurek wynik sondażu przeprowadzonego przez Kantar na zlecenie koalicji Niech Żyją, to kolejny argument przemawiający za rozpoczęciem dyskusji o zakazie polowań.
To kolejny argument za tym, żeby rozpocząć debatę o zakazie polowań w Polsce. Czekam, kiedy to dotrze do licznego lobby promyśliwskiego tak w Sejmie, jak i poza nim, uważającego polowania za rozrywkę, a nie okrucieństwo wobec zwierząt…
— przekonywała Spurek.
Według badania, aż 94 proc. Polaków popiera zaprzestanie polowań na ptaki zagrożonych gatunków. Zdaniem Niech Żyją to „ważna społecznie kwestia, która jest tak jednoznacznie popierana przez prawie wszystkich mieszkańców Polski”. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 8-12 listopada 2019 roku na reprezentatywnej próbie 1000 obywateli w wieku 18 lat i więcej. 67 proc. badanych oceniło, że należy zaprzestać strzelania do wszystkich ptaków. Zaledwie 6 proc. Polaków odpowiedziało, że w ogóle nie należy rezygnować z polowań na ptaki.
Koalicja przygotowała nawet petycję do ministra środowiska, w której domaga się zakazu polowania na ptaki. Jednym z argumentów jest m.in. kwestia wprowadzania przez myśliwych ołowiu do środowiska.
Na wpis Sylwii Spurek zareagowali internauci, który zastanawiają się, co na to wszystko powiedziałby np. słynący z zamiłowania do polowania Bronisław Komorowski.
Zwłoki zastrzelonych polskich bocianów, można znaleźć na całej Malcie. Dlaczego się Pani nie odnosi do tego? Dlaczego nie zorganizuje Pani wystawy poświęconej mordowanym bocianom na terenie PE?
Sylwia, Weź pod lupę myśliwego Komorowskiego. Spójrz na jego radosne zdjęcia z zastrzelonymi zwierzętami. Potęp kłosownika Gajowego, bo cale to zło od niego pochodzi!
Dane wydłubane z nosa. A w ogóle, co to znaczy „zakaz polowań”? Nie poluję i nie podoba mi się to, ale głupie zakazy przerabialiśmy już w czasie niemieckiej okupacji i PRL. Nie jesteśmy kolonią karną, żeby zakazywać tego, co jest wpisane w tradycję od początków państwa polskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473812-chciala-drozszego-miesateraz-spurek-bierze-sie-za-polowania