Lider ZNP Sławomir Broniarz w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym” starał się bronić obecnej formy protestu nauczycieli, która dla wielu osób jest kompletnie niewidoczna. Skrytykował opozycję i samorządy, które jego zdaniem oszukały nauczycieli. Nie ukrywał, że zamierza ubiegać się kolejny raz o stanowisko szefa ZNP.
Zapytany przez dziennikarza „TP”, czy protest w oświacie już trwa, odpowiedział:
Rozumiem ironię, ale uspokoję pana. Nie tylko się rozpoczął, ale jest moim zdaniem początkiem czegoś bardzo ważnego.
Broniarz starał się tłumaczyć, jaki jest sens obecnego protestu nauczycieli.
Chcemy siebie i innych nauczyć czegoś, co jest w Polsce, a zwłaszcza w oświacie lekceważone: przestrzegania prawa. (…) To wybór między domaganiem się przestrzegania swoich praw a płaczem w sobotę w pokoju nauczycielskim, bo dyrektor znowu kazał przygotować szkolną uroczystość
— mówił.
Lider ZNP narzekał, że podobno kilku duchownych modliło się o to, aby zmądrzał.
Po kwietniowym strajku miałem informacje z Lubelszczyzny, że kilku proboszczów… modliło się za mnie podczas mszy
— powiedział.
Broniarz stwierdził, że to niektórzy dziennikarze zdają się narzekać na to, iż protest nauczycieli nie ma tak radykalnej formy jak w kwietniu.
Najbardziej rozczarowani brakiem powtórki z kwietnia wydają się być dziennikarze
— stwierdził.
Sławomir Broniarz przyznał, że jest zawiedziony postawą opozycji i części samorządów do nauczycieli. Podczas strajku obiecali pomoc, a już po nim się z niej wycofali.
Edukacja została podczas tej kampanii zmarginalizowana. (…) Tak, czułem się zawiedziony. I to wcale nie najbardziej postawą partii – bardziej samorządowców, którzy w czasie strajku pozytywnie odnosili się do postulatów nauczycieli, a gdy przyszło co do czego, zmieniali zdanie. (…) Słyszeliśmy: „Przepraszamy, nie ma pieniędzy”
— mówił.
Broniarz przyznał, że wystartuje w wyborach na szefa ZNP, jeśli zostanie zgłoszona jego kandydatura.
Kandydaci będą zgłaszani na zjeździe, 21 listopada. Jeśli zostanę zgłoszony, wystartuję
— powiedział.
Czyżby Sławomir Broniarz liczył, że jego ciągła aktywność strajkowa zapewni mu reelekcję na stanowisku szefa ZNP?
tkwl/”Tygodnik Powszechny”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473773-broniarz-czuje-sie-zlekcewazony-przez-opozycje-i-samorzady