Na życiorysie obecnego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego cieniem kładzie się sprawa ustawionego głosowania radnych PO w Szczecinie z czasów, kiedy Grodzki nie był jeszcze politykiem ogólnopolskim – pisze w środę tygodnik „Gazeta Polska”. Jak dodaje, chodzi o centrum handlowe Galaxy.
Tygodnik „Gazeta Polska” pisze, że Galaxy zostało wybudowane 20 lat temu.
Ale spółce Echo Investment zależało na tym, aby galerię handlową rozbudować o jedną trzecią wielkości. Nie byłoby to możliwe bez zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Spółka bowiem kupiła teren po wyburzonym hotelu Neptun, ale zgodnie z planem przestrzennym miał on przeznaczenie na działalność hotelową. Echo Investment chciał w planie zmiany na działalność usługowo-handlową. A zgodę na to mogła wydać jedynie rada miasta
— czytamy.
Według „GP” podczas dwóch sesji większość radnych była przeciw rozbudowie. Powód? Zdaniem „GP” było to, że Galaxy to druga wielka galeria handlowa w centrum miasta, z hipermarketem, co powoduje wymieranie handlu w mieście. Oprócz PiS przeciw byli także radni PO.
8 października 2013 roku Tomasz Grodzki, szef klubu radnych PO w Szczecinie, zapowiedział, że radni PO nie poprą uchwały pozwalającej na rozbudowę centrum handlowego Galaxy, „aby w tym miejscu stworzyć coś, co byłoby wizytówką miasta”
— czytamy.
Tygodnik pisze, że dzień później doszło do spotkania w restauracji Sowa i Przyjaciele Krzysztofa K. ze spółki Echo Investment, należącej wtedy do miliardera Michała Sołowowa, z Olgierdem Geblewiczem, marszałkiem województwa zachodniopomorskiego i szefem szczecińskiej Platformy Obywatelskiej, a także z posłem PO, byłym ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem. Jak pisze „GP”, rozmowa dotyczyła rozbudowy Galaxy, którego właścicielem była spółka Echo Investment.
Przedstawiciel właściciela Galaxy podpowiedział Olgierdowi Geblewiczowi, marszałkowi województwa, jak radni PO mogą wycofać się z blokowania jego rozbudowy: „Niech się pójdą wysrać, k*wa, w tym momencie”
— pisze tygodnik.
„Gazeta Polska” podaje, że pięć dni później odbyła się sesja rady miasta.
Podczas niej radni PO zachowali się tak, jak wymagał tego od Arłukowicza i Geblewicza Krzysztof K. Tomasz Grodzki, szef szczecińskiego klubu radnych PO, powiedział, że do zmiany zdania przekonało jego i jego kolegów wystąpienie przedstawicieli spółki Echo Investment na sesji
— czytamy.
Tygodnik cytuje Grodzkiego z sesji rady, który powiedział, że wystąpienie to „było bardzo rzeczowe, przekonujące, zrobiło na nas wrażenie”.
„GP” pisze, że trzy lata po rozmowach w restauracji Sowa i Przyjaciele Krzysztof K. został zatrzymany przez CBA. „Prokuratura postawiła mu zarzuty korupcyjne” – czytamy.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473753-szokujacy-fakt-z-przeszlosci-grodzkiego-doszlo-do-ustawki