Premier Mateusz Morawiecki przedstawił swoją wizję Polski. Rozwój, dobrobyt, zgoda ponad podziałami i podążanie środkiem bez skrajności. Pojawił się także passus o ochronie rodziny. Dla elektoratu Prawa i Sprawiedliwości to element najważniejszy. Oby i dla rządu okazał się fundamentem, a nie dodatkiem do postulatów gospodarczych.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Expose premiera Mateusza Morawieckiego: „Oto najważniejsze zadanie. Otwórzmy Polsce drzwi do nowoczesności”
Po burzy, jaką wywołało oddanie przewodniczenia sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny w ręce Lewicy, przyszła refleksja. Elektorat PiS jednoznacznie postawił granicę i upomniał się o sprawy fundamentalne. Spuszczenie oka z rodziny podczas rozszalałej wojny kulturowej nie jest działaniem, które zyskałoby poparcie konserwatywnych wyborców. To przestrzeń, o którą trzeba walczyć bez oglądania się polityczną poprawność.
Premier Morawiecki poświęcił tej sprawie fragment swojego wystąpienia, podkreślając że „rodzina jest i musi pozostać fundamentem społeczeństwa”.
Tam, gdzie ktoś będzie próbował rozgrywać wolność przeciwko tradycji, staniemy na straży pojednania tych dwóch wartości. Nie ma naszej zgody na eksperymenty społeczne i rewolucje ideologiczne. Stawką jest przyszłość naszych dzieci i przyszłość ta powinna spoczywać w rękach rodziców, bo to jest normalność
— mówił premier.
Dzieci są nietykalne. Kto podniesie na nie rękę, tę ideologiczną rękę, ten podnosi rękę na całą wspólnotę. Kto chce dzieci zatruć ideologią, odgrodzić od rodziców, kto chce rozbić więzi rodzinne, kto chce bez zaproszenia wejść do szkół i pisać ideologiczne podręczniki, ten podkłada pod Polskę ładunek wybuchowy, ten chce wywołać w Polsce wojnę kulturową. Nie będzie tej wojny, nie dopuszczę do niej, a jeśli znajdą się tacy, którzy ją wywołają, to my ją wygramy, wygra ją rodzina, bo rodzina to wartość arcypolska
— dodał.
Całość expose jest próbą wyjścia ponad podziały. Wizja rozwijającej się Polski, dążącej do osiągnięcia dobrobytu i zgody ma prawdopodobnie zachęcić totalną opozycję do działania na rzecz wspólnego dobra. Tylko czy można pogodzić tak skrajnie różne wizje rzeczywistości, tak odmienne koncepcje człowieka i jego rozwoju? Jaki jest kompromis pomiędzy filozofią prawicy i lewicy? Najgorzej będzie, jeśli prawica w duchu nie zadrażniania oponenta i gaszenia konfliktów zacznie schodzić ze swojego kursu. Kwestie tożsamościowe muszą stanowić priorytet.
Nie ma sprawy ważniejszej niż rodzina. Troska o zdrowy rozwój człowieka, pełnię jego formacji, powinna podlegać szczególnej ochronie. Cieszy więc deklaracja premiera, który obiecuje, że nie ma zgody rządu na „eksperymenty społeczne i ideologiczne”. W sprawach tożsamościowych PiS nie może zawieść wyborców. Byłby to niewybaczalny cios.
CZYTAJ TAKŻE: Sejmowa Komisja rodziny pod wodzą Lewicy. Czy taka strategia kompromisu służy Zjednoczonej Prawicy?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473636-ochrona-rodziny-to-najwazniejsza-deklaracja-premiera