Dopiero postępowanie Sądu Rejonowego w Warszawie przymusiło Fundację „Instytut Bronisława Komorowskiego” do złożenia dokumentów finansowych w KRS; wynika z nich, że po pierwszych dwóch latach owocnej działalności, ostatni rok przyniósł już straty - napisał w poniedziałek portal Interia.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Współpracownicy Komorowskiego: Przez naciski Ministerstwa Kultury nasz instytut musiał się wynieść. Przyczyna jest znacznie bardziej prozaiczna…
CZYTAJ TAKŻE: Śmiechu warte! Komorowski będzie mądrzył się nt. demografii. Zaprosił więc Schetynę, Lubnauer, Nowacką i Kosiniaka-Kamysza!
Jak czytamy w artykule, Fundacja „Instytut Bronisława Komorowskiego” została zarejestrowana niecałe trzy miesiące po przegranej Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich z Andrzejem Dudą - 14 sierpnia 2015 r. We wniosku o rejestrację Fundacji w Rejestrze Przedsiębiorców napisano, że organizacja będzie się zajmować przede wszystkim działalnością wydawniczą. Chodziło o książki, czasopisma i różnego rodzaju periodyki. Z dokumentacji wynika, że w grę wchodziły także „pozostałe pozaszkolne formy edukacji” oraz badania naukowe i prace rozwoje w dziedzinie nauk społecznych.
Przepisy wymagają od Fundacji corocznego sprawozdania finansowego do Krajowego Rejestru Sądowego. Termin minął 15 sierpnia 2019 r. Wcześniej +Instytut Bronisława Komorowskiego+ publikował dokumenty. W tym roku, ze względu na opieszałość Fundacji, Sąd Rejonowy w Warszawie wszczął postępowanie przymuszające organizację do złożenia dokumentów finansowych w KRS. Postanowienie sądu z 23 października 2019 r. poskutkowało tym, że Fundacja w końcu podzieliła się informacjami o swojej działalności z ubiegłego roku
— czytamy na portalu.
Z dokumentów, które do tej pory upubliczniono, wynika, że w latach 2015-16 Instytut uzyskał przychód sięgający kwoty ponad 1,3 mln zł.
Skąd te pieniądze? Zgodnie z aktem notarialnym z 6 sierpnia 2015 r., majątek fundacji stanowi Fundusz Założycielski w kwocie 20 tys. zł, zaś Fundusz Statutowy wynosi 5 tys. zł
— podkreśla portal.
Organizacja miała zarabiać dzięki „dochodom ze składników majątkowych, działalności gospodarczej oraz z pieniędzy pozyskiwanych przez instytut”. Lwią część środków Fundacji „Instytut Bronisława Komorowskiego” stanowią te wykazane w pierwszym sprawozdaniu finansowym. Chodzi o dochód sięgający 1,3 mln zł.
Interia.pl opublikowała dokumenty dostępne w KRS. Czytamy w nich, że od 14 sierpnia 2015 r. do 31 grudnia 2016 r. Fundacja „Instytut Bronisława Komorowskiego” zyskała przychód netto ze „sprzedaży produktów, towarów i materiałów” w kwocie 1 326 440,33 zł. Koszty, jakie przy tym poniesiono, to 524 195,33 zł. Czysty zysk wynosi zatem 801 370,88 zł.
Nie wiadomo, o sprzedaż jakich produktów chodzi
— pisze portal i dodaje, że w sprawozdaniu za kolejny rok obrotowy kwotę umieszczono już w rubryce „przychody z działalności statutowej”.
Portal podkreśla, że zarówno urzędujący, jak i były prezes zarządu Instytutu twierdzą, że pieniądze pochodziły z datków, jednak Fundacja nie odpowiedziała na prośbę o udostępnienie listy darczyńców.
Redakcja zwróciła się z pytaniami do Bronisława Komorowskiego, lecz były prezydent do czasu publikacji tekstu nie odbierał telefonów, ani nie odpisał na SMS-a.
kpc/PAP/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473485-instytut-komorowskiego-ma-problemy-niejasne-finansowanie