Sprytny komentarz Dominiki Wielowieyskiej do sprawy rzekomych kontaktów ludzi Prawa i Sprawiedliwości z gdańskimi przestępcami polega na tym, że wspólne zdjęcie premier Beaty Szydło z członkami gangu motocyklistów zostało wykonane zupełnie przypadkowo. Gdy w 2015 roku na jaw wyszło podobne zdjęcie ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego z oszustami ze Skoku Wołomin, medialno - polityczne środowisko red. Wielowieyskiej najgłośniej krzyczało o prowokacji i „przypadkowym” spotkaniu na bankiecie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Mateusz Morawiecki oburzony atakiem „Faktów” TVN na Beatę Szydło: „Czy można w tak podły sposób…”; „Szczyt manipulacji”
Dominika Wielowieyska już „wie” co się stało na spotkaniu w Rytlu i jakie są jego przyczyny. Hipoteza prosta, bez oparcia się o fakty i rzeczywiste ustalenia. Klasyka „Gazety Wyborczej”.
(…) widać wyraźnie, że ta grupa neonazistów i recydywistów szuka kontaktu z politykami. Dlaczego więc służby i policja nie monitorowały działalności tej grupy? Dlaczego funkcjonariuszom Służby Ochrony Państwa nie zapaliła się czerwona lampka, gdy zobaczyli w Rytlu wytatuowane, łyse karki? Zapewne dlatego, że z tej służby wyrzucono wielu doświadczonych funkcjonariuszy, a przyjęto amatorów.
– przekonuje Wielowieyska.
To już kolejny raz, gdy politycy PiS pojawiają się na tle gangsterów. Wcześniej dowiedzieliśmy się, że szef NIK wynajmował kamienicę ludziom ze świata sutenerów, by mogli prowadzić interes „pokoje na godziny”. Jak działa policja, jak komunikuje się ze służbami specjalnymi? Czy to państwo dobrze zorganizowane, czy państwo z dykty? Gdzie jest szeryf Mariusz Kamiński, którzy pozwala na kolejne takie wpadki?
– pyta Wielowieyska.
Podwójne standardy „ety Wyborczej” mocno wybrzmiewają w komentarzu Dominiki Wielowieyskiej. Nie ma tu ani słowa o wspólnej „fotce” prezydenta Komorowskiego z oszustami ze Skoku Wołomin. Pani redaktor nie zająknęła się także nawet o tym, że dla bandyty pracował syn Donalda Tuska (co robiły wtedy służby?!), a niemal cały rząd PO - PSL dał się nagrać kelnerom z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. O tym w komentarzu publicystki „Gazety Wyborczej” nie przeczytamy.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473423-wielowieyska-uderza-w-premier-szydlo