Bezczelność Trzaskowskiego sięgnęła zenitu! „Przeciwko samorządom używa się aparatu państwa; sprawa 'Czajki' była akcją polityczną"

„W ramach Paktu Wolnych Stolic nie zamierzamy robić naszym rządom konkurencji ani z nimi toczyć wojen. Chcemy jedynie dbać o interesy naszych mieszkańców” - przekonywał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na łamach „Gazety Wyborczej”.

Oświadczył, że jeśli chodzi o miasto, to ma równie silny mandat jak rząd.

Więc jeśli rząd nie chce wbrew woli Polaków prowadzić aktywnej polityki antysmogowej, a premier Morawiecki jedynie opowiada o elektromobilności i fotografuje się na tle powerpointowych prezentacji, a potem otwiera nowe węglowe kopalnie, to mam prawo protestować

— perorował.

Dodał, że dla Jarosława Kaczyńskiego samorządy są solą w oku, „bo to jedne z niewielu instytucji w Polsce, którym udało się oprzeć PiS i zachować niezależność”.

To dzięki silnemu samorządowi udała się w Polsce transformacja. A w krajach bez silnego samorządu transformacja utknęła

— zapędził się Trzaskowski, jako że wzmocnienie samorządów w Polsce nastąpiło już po wstąpieniu do Unii Europejskiej.

PiS próbuje ograniczać nasze prerogatywy choćby poprzez przejmowanie placów – tak jak to miało miejsce w przypadku placu Piłsudskiego – czy poprzez próby zmieniania granic okręgów wyborczych

— grzmiał Trzaskowski, któremu najwyraźniej marzy się zupełna decentralizacja państwa.

Specustawa mieszkaniowa nazywana „lex deweloper” ograniczyła wpływ samorządów na ład przestrzenny

— przekonywał, podczas gdy w rzeczywistości to samorządy wydają pozwolenia na budowę i decydują o zagospodarowaniu przestrzennym.

Do tego zrzuca się na nasze barki coraz większe obciążenia związane ze szkolnictwem

— dodał, zapominając nadmienić, że i pieniądze na to samorządy również dostają.

I wreszcie, przeciwko samorządom używa się aparatu państwa. Akcję przeciw władzom Warszawy koordynowano między inspektoratem ochrony środowiska, służbami specjalnymi i telewizją publiczną

— żalił się Trzaskowski, w ocenie którego to, co się działo wokół sprawy z oczyszczalnią „Czajka”, było „czystą akcją polityczną, nie do przyjęcia w demokratycznym państwie”.

Z jednej strony poganiano nas, by jak najszybciej zatrzymać wyciek ścieków, media publiczne prowadziły przeciwko nam nagonkę, a z drugiej strony służby tylko czekały, by komuś postawić zarzut niegospodarności. CBA prowadzi na zlecenie prokuratury śledztwo w sprawie sprowadzenia zagrożenia na życia obywateli, bo rzekomo kilka godzin za późno powiadomiliśmy o awarii władze

— skarżył się.

Mamy wpływy i musimy z nich korzystać, by namawiać instytucje europejskie do powstrzymywania rządów przed obcinaniem funduszy dla dużych miast

— zmienił ton Trzaskowski.

Musimy przekonać ludzi, że będą mieli 500 plus, ale do tego dostaną żłobki i przedszkola, a starsze dzieci będą się uczyć za darmo języków obcych

— oświadczył.

Jak w rzeczywistości wyglądają rządy Rafała Trzaskowskiego w Warszawie? W skrócie nakreślił to Sebastian Kaleta

Znowu nie mamy obietnic Rafała Trzaskowskiego w realizacji

— mówił Sebastian Kaleta w opublikowanym na Facebooku nagraniu.

Nawiązując do planowanych przez samorząd podwyżek, przewidywał, że „przez najbliższe tygodnie będziecie słyszeli, że rząd jest wszystkiemu winien, że Warszawa taką ma sytuację budżetową”

W ciągu ostatnich lat Warszawa najwięcej zyskała na rządach Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ budżet Warszawy 3 mld złotych uzyskał więcej z PiT-u i CIT-u dzięki naszym sprawnym rządom gospodarczym

— zauważył.

Podkreślając, iż niedługo minie rok rządów Rafała Trzaskowskiego, wyliczył niezrealizowane przez niego obietnice: obwodnica Śródmieścia, stadion Skry, sto złotych na zajęcia pozalekcyjne dla wszystkich dzieci, bezpłatny bilet dla licealistów, budowa sieci parkingów podziemnych – na powierzchni miały powstać piękne parki, bezpłatne żłobki dla wszystkich dzieci w Warszawie.

Jak wiemy dzisiaj, nie powstaną żadne parki, tylko powstała strefa relaksu na Placu Bankowym. Oczywiście jest też finansowanie LGBT

— przypomniał.

Wskazywał, że zamiast realizacji obietnic mamy drastyczne podwyżki cen za wywóz śmieci, opłat za parkowanie oraz plan podwyższenia podatku od nieruchomości.

Mają być opłaty za letnie szkoły, czego dotychczas również nie było

— zaznaczył, dodając, iż Trzaskowski jeździ sobie po Europie, robi Pakty Wolnych Stolic, a jednocześnie nie zajmuje się tym, co do prezydenta należy.

aw/Gazeta Wyborcza/Facebook