O projekcie ustawy likwidującej górny limit tzw. 30-krotności ZUS, PiS będzie rozmawiać z innymi klubami, ale w pierwszej kolejności z Porozumieniem - zapowiedział przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości, poseł Krzysztof Sobolewski. Dodał, że liczy na kompromis.
W środę posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy likwidujący od 2020 r. górny limit przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - tzw. 30-krotności ZUS. Według autorów projektu ma to przynieść wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oszacowany na 7,1 mld zł. Przeciwne takiemu rozwiązaniu jest Porozumienie - koalicjant PiS w Zjednoczonej Prawicy.
W piątek w radiowej Jedynce poseł Sobolewski był pytany, czy w związku z tą sytuacją jest „spokojny o przyszłość i spoistość w koalicji rządzącej”, zwłaszcza po tym, gdy politycy Porozumienia z Jarosławem Gowinem na czele przekonują, że ten temat jest dla nich „zamknięty i nie są skłonni do dyskusji, a więc do poparcia projektu ustawy PiS”.
W odpowiedzi Sobolewski zaznaczył, że projekt PiS został wniesiony do Sejmu „w tej chwili i będzie procedowany”.
A my będziemy w tym czasie rozmawiać z naszym koalicjantem
— dodał.
Pytany, czy rozmowy na ten temat będą prowadzone także z przedstawicielami innych klubów, szef Komitetu Wykonawczego PiS odparł:
W parlamencie zawsze się rozmawia, na tym polega polityka, na tym polega parlamentaryzm. Będziemy rozmawiać z innymi klubami, z innymi parlamentarzystami, natomiast na pewno w pierwszej kolejności z naszym koalicjantem, i przekonywać go do tego, żeby zmodyfikował swoje stanowisko
— podkreślił.
W odpowiedzi na pytanie o szanse na uzyskanie większości sejmowej dla tego projektu, poseł PiS stwierdził:
Zobaczymy w momencie głosowania.
Sobolewski przyznał, że w momencie wnoszenia projektu pod obrady Sejmu, PiS oceniał, że jest szansa na większość.
Myśmy do wyborów mówili o tym, że będziemy postulować ten projekt, będziemy go wnosić do Sejmu. Poza tym, w poprzedniej kadencji Sejmu, na Radzie Ministrów ten projekt został jednogłośnie przyjęty w planie prac rządu i w propozycjach budżetowych, a więc został uwzględniony w budżecie
— zaznaczył.
Zwrócił też uwagę, że skoro zostało to postanowione jednogłośnie, to zaakceptowali projekt - jak stwierdził - „wszyscy członkowie rządu”.
Przypominam, że byli to członkowie rządu wszystkich kolizyjnych partii Zjednoczonej Prawicy. Więc dlatego mówię, że będziemy rozmawiać, będziemy przekonywać. Mam nadzieję, że dojdziemy do kompromisu
— powiedział Sobolewski.
Projekt nowelizacji m.in. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zakłada, że począwszy od 2020 r. składka na ubezpieczenia emerytalne i rentowe będzie odprowadzana od całości przychodu. Zniesienie 30-krotności ma - według uzasadnienia projektu - przynieść wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oszacowany na 7,1 mld zł. W uzasadnieniu oszacowano też, że zarobki wyższe niż 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia osiąga ok. 370 tys. osób.
Jak podkreślono, wysokość emerytury jest ściśle powiązana z wysokością odprowadzanych składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Im wyższa kwota odprowadzanych składek i im dłuższy okres zatrudnienia, tym wysokość świadczenia jest wyższa. Stąd też zniesienie limitu wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe bezpośrednio będzie wpływać na wysokość otrzymywanej w przyszłości emerytury - wskazano. Sobolewski odniósł się również do kwestii rezolucji Parlamentu Europejskiego. Podkreślił, że rezolucja PE krytykującą Polskę za projekt ustawy o edukacji seksualnej jest autorstwa Roberta Biedronia i krytykuje obywatelskie projekty. Według niego Biedroń „szkodzi Polsce”.
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję krytykującą Polskę za projekt ustawy dotyczący edukacji seksualnej. Za niewiążącym prawnie dokumentem głosowało 471 europosłów, 128 było przeciw, a 57 wstrzymało się od głosu.
W projekcie rezolucji, wcześniej przesłanym PAP przez biuro europosła Roberta Biedronia, eurodeputowani „skrytykowali Polskę za ostatnie kroki mające na celu zakazanie, kryminalizację i stygmatyzację edukacji seksualnej”.
W piątek w radiowej Jedynce Krzysztof Sobolewski komentował rezolucję PE, którą zainicjował Biedroń oraz skierowany do prac w polskim parlamencie obywatelski projekt ustawy, którego celem jest przeciwdziałanie promocji pedofilii.
Sobolewski zwrócił uwagę, że „taktyka totalnej opozycji +ulica i zagranica+” jest znana od czterech lat. Ocenił, że kolejnym tego przykładem jest rezolucja europarlamentu „autorstwa posła Biedronia”. Zaznaczył, że pod projektem ustawy przeciwko pedofilii podpisało się ćwierć miliona Polaków.
Pierwsze zaskoczenie jest takie, że rezolucja (PE - PAP) krytykuje obywatelskie projekty, które dopiero są procedowane, i ani nie przeszły dalej, ani nie zostały wprowadzone w życie
— podkreślił.
Według niego Biedroń pokazał, że „nie zatrzyma się w krytyce Polski za granicą, szkodząc tym Polsce, i przedstawiając Polskę w jak najgorszym świetle”.
Polityk zwrócił też uwagę, że Biedroń obiecywał przed wyborami do PE, że jak zostanie wybrany, to nie obejmie mandatu.
Jego słowo jest tyle warte, co ta rezolucja. To jest skandaliczne
— ocenił.
Podczas rozmowy o obywatelskim projekcie przeciwko pedofilii i karaniu osób promujących pożycie seksualne wśród nieletnich, Sobolewski zwrócił uwagę, że takie propozycje może zmieniać wnioskodawca. Na pytanie, czy można uszczegółowić w Sejmie zapisy o penalizacji, poseł PiS przyznał, że można to zrobić i zaznaczył, że projekt jest procedowany.
Został wprowadzony do komisji i tam będzie dalej procedowany. Natomiast co do jego zapisów, no to już jest kwestia intencji wnioskodawcy tego projektu, czyli prawie 250 tys. Polaków podpisujących się pod nim
— dodał.
PE wezwał w czwartkowej rezolucji, aby polski parlament wstrzymał się od przyjęcia proponowanego projektu ustawy oraz „zapewnił młodzieży dostęp do kompleksowej edukacji seksualnej”. Europarlament wyraził w tym dokumencie „głębokie zaniepokojenie niezwykle niejasnymi, szerokimi i nieproporcjonalnymi przepisami projektu ustawy, które de facto zmierzają do penalizacji upowszechniania edukacji seksualnej wśród nieletnich”.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473029-sobolewski-rozmawiamy-z-koalicjantami-ws-30-krotnosci