Nowy marszałek Senatu miał przyjmować pieniądze od pacjentów za przeprowadzenie operacji? Taki zarzut Tomaszowi Grodzkiemu postawiła prof. dr hab. Agnieszka Popiela, wykładowca w Katedrze Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Szczecińskiego.
CZYTAJ TEŻ: Zaczyna się! Grodzki uda się do USA. Podziękuje amerykańskiemu Senatowi za obronę praworządności w Polsce
Prof. Popiela napisała w mediach społecznościowych, że kiedy jej mama umierała, Grodzki domagał się 500 dolarów za przeprowadzenie operacji.
Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę
— podkreśliła prof. Popiela.
W komentarzach wyjaśniła, że był to lipiec 1998 roku. Po jakimś czasie pojawił się kolejny jej wpis, w którym wyjaśniła, że Grodzki pomógł jej mamie, a jej wcześniejsze słowa związane są z tym, że stanowisko, które piastuje Grodzki, wymaga etyki na najwyższym poziomie.
Szanowni Państwo. Ponieważ mój wpis wywołał dyskusje wyjaśniam: Pan prof. T. Grodzki to wybitny terakochirurg, który pomógł mojej śp. Mamie. Dzięki niemu miała łatwiejszą śmierć i za to jestem wdzięczna. Napisałam to co napisałam, bo objął wielką godność w Polsce, a to wymaga etyki na najwyższym poziomie. Jeśli to była fundacja, a ja nie dostałam faktury/rachunku/potwierdzenia wpłaty przez pomyłkę to chętnie przeproszę. Powinna być dokumentacja fundacji. Prawda nas wyzwoli, jak mówił nasz Papież Jan Paweł II. Bardzo w to wierzę
— wyjaśniła prof. Popiela.
wkt/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/472847-nowy-marszalek-senatu-domagal-sie-pieniedzy-za-operacje