Warszawiacy od niemal roku czekają na audyt dotyczący finansów stolicy, ale Rafał Trzaskowski zamiast przyznać się do katastrofalnej sytuacji finansowej miasta, zrzuca winę na rząd PiS i drastycznie tnie wydatki, w tym te dla najmłodszych! Trzaskowski zamiast zabrać się za rzetelną przebudowę systemu finansowania miasta śle do rządzu histeryczne apele, domagając się pieniędzy, a jednocześnie wściekle atakuje PiS, zrzucając na rząd odpowiedzialność za złą sytuację finansową miasta. Czy wszyscy Polacy mają płacić za ideologiczne szaleństwa Rafała Trzaskowskiego? Dlaczego mieszkańcy np. Łodzi, czy Krakowa mają współfinansować ogródek piwny z dykty i palet w centruym Warszawy? Tylko ten pomysł kosztował Warszawę niemal milion złotych!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Żenujące! Trzaskowski żali się, że Warszawie brakuje środków na edukację. Rozwścieczył internautów: „Sprzedaj tramwaj różnorodności”
Obniżenie stawki PiT z 18% do 17%, podwyższenie kwoty kosztów uzyskania przychodu, zwolnienie z PiT osób poniżej 26 roku życia i zniesienie tzw. 30-krotności limitu składek ZUS zmniejszy dochody Warszawy o 810 milionów złotych.
– poinformował na środowej konferencji prasowej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Prezydent stolicy chyba zapomniał, że dzięki wciąż bogacącym się Polakom, do kasy stolicy wpłynęło 4 miliardy złotych więcej niż w czasach, gdy Polską rządziła koalicja PO - PSL! Setki tysięcy złotych płyną jednak z kasy Warszawy do kieszeni stowarzyszeń LGBT i innych lewicowych instytucji. Niemal milion wydano na kuriozalny ogródek piwny z dykty i palet w samym centrum Warszawy! Zamiast refleksji i dobrego zarządzania Rafał Trzaskowski pozwala sobie na szokujące apele do premiera!
Zwracam się do premiera, prosząc go - w związku tymi dochodami, które zabierają pieniądze samorządom, w związku ze wzrastającymi kosztami edukacji - o współfinansowanie ważnych dla Warszawy inwestycji. To jest standard, że rządy współfinansują inwestycje w stolicy.(..)Jeśli rząd nie udzieli Warszawie wsparcia w zakresie inwestycji, będziemy musieli zamrozić m.in. budowę obwodnicy śródmiejskiej Warszawy i budowę Sinfonia Varsovia
– histeryzował Trzaskowski.
To mieszkańcy dużych i średnich miast mają zapłacić za realizację obietnic PiS z kampanii wyborczej .
– powiedział dziś prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i dodał, że miasto ma „scenariusz awaryjny”, ale jednocześnie zaapelował do rządu o rozmowy w tej sprawie.
Jak powiedział Trzaskowski, „ponad 1,2 mld zł będzie traciła co roku Warszawa na tych zmianach”. „W sumie w kadencji jest to 4,5 mld zł i stąd konieczne jest zamrożenie wydatków bieżących i zmiany, jeśli chodzi o inwestycje” - poinformował.
Często pada taki argument, że samorządy są bogate, samorządy sobie poradzą. Rzeczywistość jest po prostu taka, że to mieszkańcy dużych i średnich miast mają zapłacić za realizację obietnic PiS z kampanii wyborczej.
– ocenił Trzaskowski.
Lament nad „dramatyczną” sytuacją budżetu miasta trwa więc w najlepsze. Jak przekazało miasto, jeżeli nadejdzie spowolnienie gospodarcze, a wiele na to wskazuje, to dochody samorządu spadną jeszcze bardziej, bo pozostałą ich część - np. udział we wpływach z CIT jest silnie związana z sytuacją firm. Podczas środowej konferencji miasto przedstawiło też bieżące wydatki budżetu m.st Warszawy w 2020 roku.
Najwięcej, bo blisko 4,8 mld zł pochłonie edukacja, 3,6 mld zł transport i komunikacja, 2,1 mld zł ochrona zdrowia i pomoc społeczna, 1,6 mld zł finanse, 1,4 mld zł gospodarka komunalna i ochrona środowiska, 1,3 mld zarządzanie strukturami samorządowymi. Dodatkowo nieco ponad miliard złotych miasto wyda na ład przestrzenny i gospodarkę nieruchomościami, pół mld zł na kulturę i ochronę dziedzictwa kulturowego. Pozostałe planowane koszty dotyczą bezpieczeństwa i porządku publicznego, rekreacji, sportu i turystyki, a także działalności promocyjnej i wspierania rozwoju gospodarczego. Łączna kwota budżetu na wydatki bieżące to ponad 17 mld zł.
Warszawa zawsze przoduje w lamentach na temat złej sytuacji finansowej miasta i w narzekaniu na działania rządu. Najpierw pojawiły się problemy z wypłatą środków z programu 500 plus. Sprawa okazała się nadmuchiwaną aferą. Teraz stolica „musi” ciąć wydatki. Zdaniem polityków, to tylko zasłona dymna nad nieudolnością obecnego prezydenta.
Rząd PiS obniżył warszawiakom podatki, a realizuje dla nich kolejne programy. Tymczasem Warszawa dzięki rządowi PiS i tak ma większe środki, ale jej Prezydent Rafał Trzaskowski nie umie nimi gospodarować (Strefa Relaksu, autor sokuzburaka, LGBT), łamie obietnice i podwyższa opłaty.
– napisał na twitterze Sebastian Kaleta.
Warszawa zyskała na PIT dzięki rządom PiS ponad 4 mld zł. Mimo to inwestycje się zwijają, Rafał Trzaskowski_ łamie kolejne obietnice, jeździ po Europie i walczy z rządem, a sam… zapowiada gigantyczną podwyżkę opłat za śmieci…
– informował Kaleta.
Rafał Trzaskowski miał szansę, by rozliczyć rządu Hanny Gronkiewicz-Waltz, przygotować raport o stanie finansów i pokazać, że kilkanaście lat rządów jego poprzedniczki, spowodowały zapaść finansową miasta. Woli jednak bawić się w sponsora środowisk LGBT, a swoją skrajną nieudolność maskuje atakiem na rząd PiS.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/472724-trzaskowski-dotuje-lgbt-ale-oszczedza-na-warszawiakach