Mówię tylko prawdę. Gdyby nie Niemcy, nie byłoby obozów koncentracyjnych na terenie Polski

– powiedział gość specjalny telewizji wPolsce.pl Edward Mosberg.

Mosberg, który przeżył niemieckie obozy koncentracyjne, był gościem Edyty Hołdyńskiej. Mosberg mówił o kłamstwach nt. Polski, które rozpowszechniane są na Zachodzie. Przypisuje się na winę za Holocaust, a niemieckie obozy koncentracyjne nazywa się polskimi.

Premier Morawiecki interweniował u szefa Netflixa. Na tej platformie pojawiły się skandaliczne grafiki dotyczące położenie niemieckich obozów. Zaznaczono je na mapie współczesnej Polski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Od USA po Azję. Cały świat komentuje list Morawieckiego do szefa Netflixa! Media piszą o reakcji polskiego premiera

Polska nie miała wpływu na to jak je budować i gdzie je budować. Straciłem całą rodzinę. Jestem jednym, który przeżył. Moja żona też przeżyła obozy śmierci

– mówił Mosberg.

Mi nie trzeba dziękować. Mówię prawdę. Robię to dla siebie. To było wszystko niemieckie. Gdyby nie Niemcy nie byłoby obozów. (…) To były niemieckie obozy, budowane przez Niemców na terenie Polski. W 100 proc. zgadzam się z premierem. Ktokolwiek mówi, że to były polskie obozy, to jest to kłamstwo. Nie wolno nam tego odpuścić. Cały świat musi wiedzieć, że to było niemieckie

– dodał.

Mówił też o bohaterstwie rodziny Ulmów.

Rodzina Ulmów powinna zostać uznana za świętych. Oddali swoje życie dla Żydów

– stwierdził.

Mosber krytykował Israela Katza, izraelskiego ministra, który twierdził, że  Polacy antysemityzm wyssali z mlekiem matki.

Powinien dostać nominację do nagrody Nobla za głupotę. (…) To nie tylko obraza dla Polaków, ale też dla wszystkich chrześcijan na całym świecie. Rząd powinien go wyrzucić. Z tego powodu odmówiłem podróży do Izraela. Jeżeli tego nie zmienią, to nigdy nie pojadę do Izraela

– powiedział Edward Mosberg.

Mówił też o stosunkach polsko-izraelskich.

Polska wyciąga do nich ręce, a oni nie chcą tego zrobić. To jest wstyd i hańba

– powiedział.

Mly/wPolsce.pl