W mediach pojawiły się spekulacje o tym, że Szymon Hołownia ma startować w wyborach prezydenckich jako kandydat obywatelski. Teraz sam zainteresowany publicznie zabrał głos. Z jego wpisu nie da się jednoznacznie wyczytać, czy zamierza on startować w wyborach prezydenckich.
Pamiętam, jak przed mniej więcej dwoma tygodniami ultraprawicowa prasa pomstowała na tych, którzy proponowali, by nie czcić tych co odeszli, zaśmiecając świat tych, co jeszcze nie przyszli (plastik „żyje” parę wieków). I na nadchodzącą uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, kupić mniej plastikowych zniczy, ograniczyć się do naturalnej wiązanki złożonej na grobie. Czegóż to tam nie było! „Brukanie odwiecznej polskiej tradycji!”, „Lewactwo atakuje świętości!”, „A dynia ze świeczką to wam nie przeszkadza?!” Polsko - polska wojna jest już wszędzie. Dlaczego nie mielibyśmy poobkładać się więc po łbach również na cmentarzu? Walczymy na słowa, na drzewce od transparentów, otwórzmy więc nowy front: polski i katolicki plastik oraz stearyna vs. lewackie kwiaty cięte i mniej na grobie, niż więcej
— napisał na swoim Facebooku Szymon Hołownia.
CZYTAJ TAKŻE: Hołownia „obywatelskim” kandydatem na prezydenta? Internet huczy od spekulacji. Dominuje zdziwienie: „Po co ci to, człowieku?”
Można, rzecz jasna, zaklinać rzeczywistość, bajając że kryzys klimatyczny wymyślił Soros, a polski węgiel to miód na polskie płuca. Rachunek - powtarzam - przyjdzie bankowo. Jak nie do nas, to do naszych dzieci. Popatrzcie: przecież już dziś musimy płacić za powietrze, którym oddychamy (ile - wie każdy, kto kupował sobie do domu oczyszczacz powietrza). Za wodę za pięć czy dziesięć lat będziemy zmuszeni płacić krocie (bo jest jej na świecie, i w Polsce, coraz mniej, a jak czegoś jest coraz mniej, to drożeje - to proste)
— zaznaczył.
Na spotkaniach mówię ludziom: nie ma znaczenia, czy jesteś lewakiem, czy prawakiem, gejem czy heterykiem, wyborcą Jarosława czy fanem Grzegorza: bez powietrza dusimy się dokładnie tak samo. Bez wody - tak samo konamy z pragnienia. Kwestia środowiska - ekumeniczna do bólu - powinna być dziś absolutnym priorytetem dla wszystkich, nie powinna schodzić z ust i biurek naszych liderów dzień w dzień, bo to - a nie ciągnące się tygodniami spory o stołek marszałka, albo partyjne przekładańce w PO czy PiS-ie - jest nasze życie. Dużo bardziej chcę świata z wodą i powietrzem, niż świata z Platformą czy PiS-em. I o czymkolwiek będą chcieli nam mówić partyjni urzędnicy, trzeba przerywać im w pół zdania i pytać: świetnie, a co z powietrzem? Ziemią? Co z wodą?!
— podkreślił Hołownia.
Z wpisu Szymona Hołowni wynika, że dystansuje się on nie tylko od PiS, ale także od PO. Nie zdecydował się jednak odpowiedzieć na pytanie, czy będzie startował w wyborach prezydenckich.
tkwl/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/472411-holownia-chce-swiata-z-woda-i-powietrzem