Bezustannie czuję presję w tym dychotomicznym podziale na dwie Polski: każda z nich ma ogromny apetyt na to, aby przeciągnąć mnie na swoją stronę
– mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Kazik Staszewski, lider zespołu Kult.
Jedni werbują, drudzy mieszają z błotem
– dodaje.
Jako przykład rozmówca Roberta Mazurka wskazuje Festiwal Pol’and’Rock. Podkreśla, że występowi na scenie towarzyszyły śpiewy i owacje, ale następnego dnia rozmawiano tylko o wizualizacji towarzyszącej występowi (można było zobaczyć m.in. Jacka Kurskiego w mundurze). Staszewski podkreśla, że specjalista od koncertowych wizualizacji „robi to znakomicie”, choć przyznaje:
(…) dla części mediów był to najważniejszy element koncertu. Polityka strywializowała sztukę i ten dotykający absolutu występ. Rzygać się chce.
Kazik nie podziela histerycznych opinii na temat sytuacji społeczno-politycznej. Muzyk tłumaczy, że „obecne czasy są najlepszymi w historii całej Europy”, a obawy o to, że będziemy mieli w Polsce zamordyzm są „wyolbrzymione ze wszech miar”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/472134-kazik-staszewskiobawy-o-zamordyzm-w-polsce-sa-wyolbrzymione