Wojna na Lewicy! Senyszyn drwi z Biedronia: Zastanawiam się, czy teraz na Facebooku nie napiszę, że to ja będę kandydować

Włodek Czarzasty absolutnie nie planuje kandydowania na prezydenta z tego co wiem. Natomiast kto będzie tym kandydatem? Wybierzemy tego kandydata, który będzie najbardziej lubiany na zewnątrz. A może to będzie kobieta? (…) Na razie nie zdradzamy tajemnic kuchni

— powiedziała w programie „Tłit WP” posłanka Lewicy prof. Joanna Senyszyn.

Na pytanie, czy Robert Biedroń wywiera presję na Lewicę ws. wyborów prezydenckich, parlamentarzystka odpowiedziała:

Ja zastanawiam się, czy teraz na Facebooku nie napiszę, że to ja będę kandydować. (…) Czemu nie? To dobre stanowisko, dające dużo możliwości dające narzędzie do walki z PiS-em.

Jak zaznaczyła:

Jestem gotowa. (…) Zresztą już byłam gotowa poprzednim razem.

Odnosząc się do postawy Roberta Biedronia, stwierdziła:

Nie należy wychodzić przed szereg, jeżeli trzy partie, a właściwie cztery, mają wysunąć kandydata. Wypadałoby poczekać na uzgodnienia wewnątrzpartyjne, zwłaszcza że przynoszą dobry efekt. To dzięki nim mieliśmy wspólną listę.

Krytyczne uwagi padły również pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy.

Andrzej Duda jest tragicznym prezydentem

— powiedziała Senyszyn.

Niestety te sympatie polityczne przekładają się na osobę. Jeśli prezydent Andrzej Duda nie byłby kandydatem PiS-u to nie miałby żadnych szans. On 5 lat temu był nikomu nie znany. (…) Dobra kampania sprawiła, że jest znany, ale jest znany z łamania konstytucji, jest znany, że jest podporządkowany całkowicie PiS-owi, nie na darmo był nazywany długopisem, jego decyzje są podporządkowane wyborom prezydenckim

— grzmiała członkini SLD.

Zapytana o rezygnację Donalda Tuska ze startu w wyborach prezydenckich, powiedziała:

Nie płakałam po Tusku. Przede wszystkim miałam świadomość, że Tusk nie będzie kandydował. Tusk na dobrą sprawę pożegnał się z polską polityką w 2014 roku (..) wtedy już postawił na karierę międzynarodową.

Jak zaznaczyła:

On by kandydował na prezydenta, gdyby miał pewność wygranej. (…) Skoro każdy mówi, że wystawi swojego kandydata, to po prostu Tusk nie chce brać udziału w takich przedbiegach.

W rozmowie pojawił się również temat Antoniego Macierewicza.

Macierewicz jako marszałek senior jest kompromitacją dla Sejmu

— grzmiała Senyszyn.

Mamy świadomość, ze prezydent niczego nie zmieni, bo to ukłon w stronę Rydzyka i Radia Maryja, a Macierewicz ma tam wzięcie. (…) Prezydent postanowił kupić część elektoraty na wybory prezydenckie, ale nam się takie handle nie podobają

— atakowała.

W tym kontekście padły skandaliczne słowa będące aluzją do katastrofy smoleńskiej.

Na szczęście marszałek senior to tylko funkcja reprezentacyjna, właściwie nie ma nic do powiedzenia. Już widzieliśmy memy, że stukanie laską to stukanie kawałkiem brzozy smoleńskiej

— powiedziała posłanka Lewica.

Myślę, że to ja byłabym najlepszym marszałkiem seniorem, chociaż nie najstarszym

— stwierdziła.

Prof. Senyszyn znów pozwoliła sobie na kilka skandalicznych stwierdzeń, ale bardziej zwraca uwagę szyderstwo pod adresem Roberta Biedronia. Czyżby niepohamowane ambicje lidera Wiosny miały doprowadzić do przyspieszonego rozpadu Lewicy.

gah/Tłit WP