Śmiechu warte! Dziennikarze Onetu wystawili szkolne oceny prezydentom kilku największych miast Polski po roku od wyborów samorządowych. Okazało się, że jedną z najwyższych ocen - aż 4+ otrzymał… prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski z rozbrajającą szczerością o ściekach w Wiśle: „To nie jest tak, ze mamy rozwiązania, które są w tej chwili gotowe”

Na ideologię zawsze znajdą się pieniądze! Trzaskowski chce przedłużyć w Warszawie program in vitro. Koszt to ponad 33 mln zł!

Trzaskowski sięga do kieszeni kierowców! Będą wyższe stawki za parkowanie i rozszerzenie strefy na kolejne dzielnice. SPRAWDŹ

Czy Trzaskowski podziękuje premierowi za pomoc? Prezydent grymasi: Mieliśmy atak polityczny. Rząd pomaga w takich sytuacjach

Dziennikarz Piotr Halicki, uzasadnia wysoką ocenę dla Rafała Trzaskowskiego m.in. jego działaniami ideologicznymi - rozszerzeniem programu in vitro i podpisaniem deklaracji LGBT.

Trzeba też przyznać, że Trzaskowski wykazał się niemałą odwagą, podpisując w lutym Deklarację LGBT+. Tym samym wyszedł nawet przed szereg swojej własnej partii, która przez lata zdawała się problemów osób z tego środowiska nie widzieć, o czym świadczy chociażby fakt, że przez dwie kadencje swoich rządów nie doprowadziła do zalegalizowania związków partnerskich

— podkreślił.

Dziennikarz podkreśla też, że Trzaskowski buduje nowe żłobki i wykupuje miejsca w placówkach prywatnych.

Co ciekawe, Piotr Halicki chwali Trzaskowskiego za… rozbudowę metra. Nie chodzi jednak o początek działań na rzecz budowy kolejnych linii, co Rafał Trzaskowski obiecywał w kampanii, ale otwarcie trzech stacji II linii metra po praskiej stronie Wisły. Przy tej pochwale nie zaznaczył, że umowę na budowę tych stacji podpisaniu już 11 marca 2016 roku, a miasto Warszawa informowało o zaawansowanych pracach wykończeniowych przy budowie tych stacji już pod koniec października 2018 roku, a zatem zaraz po wyborach samorządowych. Trudno zatem otwarcie tych stacji niemal rok później uznać za wielki sukces Rafała Trzaskowskiego.

Dziennikarz Onetu twierdzi, że Trzaskowski rzekomo „nie miał jakichś większych wpadek podczas pierwszego roku rządów”. Jego zdaniem w niektóych sytuacjach po prostu… „miał pecha”.

Miał jednak trochę pecha, bo trafiały mu się dość spektakularne zdarzenia losowe, jak np. awaria oczyszczalni Czajka czy problemy ze stadem kóz na wyspie na Wiśle

— stwierdził dziennikarz, najwyraźniej nie zauważając, że za błąd Rafała Trzaskowskiego można uznać m.in. nie poinformowanie o katastrofie błyskawicznie służb państwowych, a także początkowo odmowę skorzystania z pomocy wojska. Nie wiadomo też, jak poradzi sobie miasto w momencie, gdy będzie trzeba zdemontować prowizoryczny rurociąg na Wiśle, zbudowany przez wojsko.

Jako problem Rafała Trzaskowskiego dziennikarz Onetu postrzega brak planu zagospodarowania przestrzennego, przez który możliwe było niezgodne z prawem działanie wywodzącego się z PO burmistrza dzielnicy Włochy Artura W.

Widać, że zdaniem niektórych prezydentura Rafała Trzaskowskiego jest doskonała, w dużej mierze z powodu realizowanych projektów ideologicznych, a wszystko co się złego w Warszawie dzieje wynika z tego, że prezydent stolicy „ma pecha”…

as/wiadomosci.onet.pl