Zarzuty są słuszne, ale po stronie rzecznika dyscyplinarnego sędziów nastąpiło wyolbrzymienie tematu - powiedział we wtorek PAP przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur odnosząc się do informacji o wszczęciu wobec niego postępowania dyscyplinarnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przewodniczący KRS z zarzutami dyscyplinarnymi! Miał pisać uzasadnienia z opóźnieniem. „Wszyscy są równi wobec prawa”
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec przewodniczącego KRS i przedstawił mu zarzuty popełnienia 26 przewinień dyscyplinarnych. Dotyczą one sporządzania przez sędziego Mazura uzasadnień do wyroków po terminie.
Przewodniczący KRS odnosząc się do tych informacji w rozmowie z PAP powiedział, że nie jest to dla niego zaskoczeniem. Mazur podkreślił przy tym, że zarzuty dyscyplinarne zostały mu przedstawione słusznie.
Nikt nie może stać ponad prawem. Jednak z drugiej strony sądzę, że gdyby równa miara miała być stosowana wobec wszystkich, to bardzo wielu sędziów miałoby postępowania dyscyplinarne z powodu przeterminowanych uzasadnień
— dodał.
Zwrócił przy tym uwagę, że jest jedynym członkiem KRS, wobec którego toczy się postępowanie dyscyplinarne. Jego zdaniem, w przypadku przeterminowanych uzasadnień nastąpiło po stronie rzecznika „wyolbrzymienie tematu”. Jak dodał, w wielu przypadkach KRS „w sposób liberalny traktowała takie przewinienia”.
Mazur zauważył, że zarzuty dotyczą 26 przeterminowanych uzasadnień sporządzanych w okresie czterech lat. Jak zaznaczył, w tym czasie wydał on łącznie ponad tysiąc wyroków.
Zatem uzasadnienia, których dotyczą zarzuty rzecznika, stanowią jedynie ok. 2 proc. wszystkich sporządzonych przeze mnie uzasadnień
— podkreślił.
Pytany, czy czuje się winny w tej sprawie odparł, że czuje się winny niepozyskania zgody prezesa na przedłużenie terminów sporządzania uzasadnień.
Według sędziego Mazura, zarzucane mu przewinienia nie spowodowały istotnej szkody dla interesu publicznego. Zaznaczył przy tym, że nie złożono skargi na przewlekłość prowadzonych przez niego postępowań.
Zapewnił też, że pozostanie na stanowisku przewodniczącego KRS.
Na dzień dzisiejszy pozostaję na swoim stanowisku. Jednak ostateczny ruch należy do KRS. To Rada zadecyduje, czy jest to na tyle dyskredytujące, czy należy rozważyć złożenie rezygnacji
— dodał.
O sprawie opóźnień w sporządzaniu uzasadnień wyroków przez sędziego Mazura donosiły media. Powołując się na dane z Sądu Okręgowego w Częstochowie, w którym orzeka Leszek Mazur, podawano, że w latach 2015-2018 sędzia ten sporządził po terminie ustawowym 112 uzasadnień do wydanych przez siebie wyroków i tego nie usprawiedliwił. Była to - według mediów - co dziesiąta sprawa, w której orzekał.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów od marca weryfikował informacje dot. uzasadnień do wyroków wydawanych przez sędziego Mazura i prowadził w tej sprawie wstępne czynności wyjaśniające.
We wtorek w komunikacie rzecznika poinformowano o postawieniu sędziemu Mazurowi zarzutów popełnienia 26 przewinień dyscyplinarnych i wszczęciu postępowania dyscyplinarnego.
Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego, na sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku sędzia ma dwa tygodnie od dnia zgłoszenia wniosku o doręczenie wyroku z uzasadnieniem, a gdy wniosek taki nie był zgłoszony – od dnia zaskarżenia wyroku lub wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Przepis stanowi też, że w sprawie zawiłej, w razie niemożności sporządzenia pisemnego uzasadnienia w terminie, prezes sądu może przedłużyć ten termin na czas oznaczony nie dłuższy niż trzydzieści dni.
Sędzia Leszek Mazur od 2004 r. orzeka w VI Wydziale Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego w Częstochowie. W marcu ub.r. został wybrany przez Sejm do KRS. Natomiast od kwietnia 2018 r. pełni funkcję przewodniczącego Rady.
kb/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/471622-przewodniczacy-krs-o-zarzutach-sluszne-ale-wyolbrzymione