„Gazeta Wyborcza” opisała Roberta Gołaszewskiego jako PiS-owskiego burmistrza z zarzutami prokuratorskimi.
Chodzi o koncepcję budowy przez PKP PLK S.A. bezkolizyjnego skrzyżowania i zmianę tunelu na wiadukt budowy w osi drogi krajowej nr 62 w Łochowie. Jak twierdzi „Wyborcza” burmistrz podjął w tej sprawie decyzję samowolnie, bez opinii Rady Miejskiej. Zarzuty w sprawie postawiła prokuratura.
W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca. To polityczna nagonka. O kontekście politycznym całej sytuacji świadczy określenie – PiS-owski burmistrz, co dla autora wydaje się w całej sprawie chyba najważniejsze
– twierdzi Robert Gołaszewski, burmistrz Łochowa.
Jak mówi, na rozwiązanie problemu coraz większych korków tworzących się po każdorazowym zamknięciu przejazdu kolejowego na ul. Wyszkowskiej mieszkańcy Łochowa czekają od kilkunastu lat.
W maju 2017 r. PKP PLK podpisało z wykonawcą, firmą PORR Polska umowę na budowę w Łochowie tunelu pod linią kolejową. Po miesiącu inwestor, czyli PKP, poprosił o spotkanie w Urzędzie Miasta z: wykonawcą, zarządcą drogi krajowej, czyli Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, policją oraz radnymi Rady Miejskiej w celu przedstawienia innej formy skrzyżowania. Wspomniany wiadukt przedstawiano, jako wariant bardziej optymalny. Taką opcję przewidywało zamówienie przetargowe.
Przez cały ten czas na bieżąco o postępach prac informowałem Radę Miejską, co znajduje potwierdzenie w nagraniach i protokołach. W trakcie Sesji Nadzwyczajnej 25 lipca 2017 r. przedstawiłem Radzie Miejskiej najbardziej aktualny na tamten czas projekt koncepcji. Nikt z radnych nie zgłaszał zastrzeżeń. Zgodnie z prośbą inwestora, 2 sierpnia wydałem opinię techniczną, która miała za zadanie zapewnić jak najlepszą komunikację mieszkańcom graniczącym z tą inwestycją. W listopadzie 2018 r., kiedy powoli wchodziliśmy już w okres wyborczy rozpoczęły się pierwsze protesty kilku mieszkańców, którzy żądali od inwestora, żeby w tym miejscu wybudował tunel
– opowiada burmistrz.
Doszło do spotkania z mieszkańcami, podczas którego inwestor ponownie przedstawił słabe strony rozwiązania budowy tunelu, czyli m.in. możliwość zalania w przypadku anomalii pogodowych, czy spiętrzenia wód gruntowych. W obydwu wariantach mieszkańcy sąsiadujących nieruchomości tracą bezpośredni wjazd i wyjazd z drogi krajowej.
Niestety rozmowa była na wysokich emocjach i od tamtej pory stała się elementem walki politycznej w późniejszej kampanii samorządowej. Taki stan rzeczy utrzymuje się do dnia obecnego
– ubolewa Gołaszewski.
W lutym 2019 r. grupa mieszkańców złożyła doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Węgrowie na Burmistrza Łochowa skarżąc go za to, że opinią z 2 sierpnia 2017 r. zmienił koncepcję budowy skrzyżowania z tunelu na wiadukt.
W październiku tego roku prokurator Sylwia Kiersnowska postawiła Gołaszewskiemu zarzut przekroczenia uprawnień poprzez pozytywne zaopiniowanie koncepcji projektowej bez zwołania w tym celu sesji Rady Miasta i umieszczeniu w jej porządku punktu obrad zatwierdzającego tę koncepcję nie wskazując precyzyjnie punktów i paragrafów ustawy o samorządzie gminnym, statutu gminy i regulaminu organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Łochowie.
Zajmując stanowisko w przedmiotowej sprawie, nie wypełniłem przesłanek żadnego czynu zabronionego. Wydałem jedynie opinię techniczną do konkretnego rozwiązania starając się w niej zapewnić skarżącym mnie osobom jak najlepszy dojazd do ich posesji. Zgodnie bowiem z ustawą o transporcie kolejowym, wyrażenie opinii w tej sprawie stanowi wyłączną kompetencję burmistrza. Inwestycje tego rodzaju realizowane są przez PKP PLK S.A. na terenie całego kraju, dokładnie w tej samej procedurze. W żadnym z wiadomych mi przypadków nie zakwestionowano wydania opinii przez burmistrza w przedmiotowym zakresie.
– podkreśla Gołaszewski.
I dodaje, że to nagonka na środowisk, które nie mogą pogodzić się z wynikiem ubiegłorocznych wyborów samorządowych, która jest w Łochowie aż nadto widoczna.
Zaangażowanie do tego celu Gazety Wyborczej, która po raz kolejny przedstawia wybiórczo fakty odbieram wyłącznie, jako atak polityczny na moją osobę i moje środowisko oraz próbę wykorzystania do tego organów ścigania. Samo skrócenie mojego nazwiska we wspomnianym artykule do pierwszej litery stawia mnie w jednoznacznie złym świetle. Domniemane, negatywne skutki budowy wiaduktu dla części mieszkańców opisane w zarzucie prokuratury nie są w moich kompetencjach, ponieważ inwestycja ta nie jest inwestycją gminną. Odpowiednio stronami są tu: PKP PLK, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz Skarb Państwa
– zaznacza burmistrz Łochowa.
edy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/471572-burmistrz-lochowa-odpowiada-gw-to-polityczna-nagonka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.