"Młode wilki" wygrały ze Schetyną? "Wprost": "Podobno im obiecał, że nie będzie kandydował"

Dni Grzegorza Schetyny na stanowisku szefa PO są już policzone? Według informatorów tygodnika „Wprost” z PO, „młode wilki” doszły do porozumienia ze Schetyną - w zamian za niekandydowanie w wyborach na szefa PO miałby otrzymać stanowisko wicemarszałka Sejmu.

CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie: Ważni politycy PO zdecydowali o odsunięciu Schetyny od władzy! „Dzisiaj mają mu powiedzieć, że musi odejść”

„To była taka polityczna stypa po Schetynie”. Kulisy spotkania polityków PO w warszawskiej restauracji

B. wieloletni współpracownik lidera PO: „Schetyna wierzy w teorię siedmiu swoich żyć. Będzie robił wszystko, żeby utrzymać władzę”

Schetyna podobno im obiecał, że nie będzie kandydował, a oni obiecali mu stanowisko wicemarszałka Sejmu

— powiedział informator „Wprost”. To może być jednak podstęp, na co uwagę zwrócił jeden z polityków komentujący sprawę dla „Wprost”.

Schetyna może udawać, że zgadza się na ich warunki, żeby uśpić ich czujność

— podkreślił.

Schetyna nie wystawi kontrkandydata dla Budki i Borys te wybory wygra. A nie wystawi go dlatego, że wie, że jego kandydat przegra. Schetyna schodzi z pól konfliktu w partii. Bo wie, że jego pozycja słabnie i nie jest w stanie przewalczyć ani szefa klubu w partii, ani pomysłu prawyborów, który chyba już upadł

— stwierdził polityk PO.

Podobno w terenie Grzegorz Schetyna praktycznie nie ma poparcia.

90 proc. działaczy regionalnych chce zmiany na stanowisku szefa Platformy Obywatelskiej. Gdyby Grzegorz Schetyna dziś wystartował, dostałby 10 proc. poparcia i z kretesem przegrał

— mówił polityk PO zaliczający się do frakcji „młodych wilków”.

Doniesienia „Wprost” zdementował rzecznik PO Jan Grabiec.

Podczas posiedzenia zarządu nie było mowy o personaliach, jeśli chodzi o przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Nie było też deklaracji Grzegorza Schetyny, czy zamierza kandydować, czy nie

— powiedział.

as/wprost.pl