Goście programu „Salon Dziennikarski” (TVP INFO) komentowali bulwersujące decyzje radnych Białegostoku i Żyrardowa, gdzie postanowiono o usunięciu ulic Żołnierzy Wyklętych - w Białymstoku mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, a w Żyrardowie gen. Augusta Emila Fieldrofa „Nila” - zmieniono ją na ulicę „Jedności Robotniczej”.
Zapoznałem się dokładnie z dyskusją na Radzie Miasta Białystok. Tam padały argumenty haniebne. (…) Radny Masztalerz, organista w Kościele, to jest radny, który bronił pierwszych lat PRL-u. (…) Językiem moczarowsko-bierutowskim odebrano ulicę bohaterowi narodowemu
— mówił Jakub Maciejewski z tygodnika „Sieci”.
Politycy KO biorą udział w tej hańbie. (…) W 2019 roku powraca retoryka z czasów Bolesława Bieruta
— dodał.
Mamy do czynienia z szerszym zjawiskiem. Tam, gdzie rządzi KO, mamy do czynienia z antypaństwową politykę. Polityka państwowa, jeżeli chodzi o przeszłość, jest jasna – trzeba przywrócić cześć polskim bohaterom
— podkreślił z kolei Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia.
Uważam, że to jest cios dla milionów Polaków, którzy w swoich tradycjach rodzinnych mieli żołnierzy związanych z AK, NSZ, Żołnierzami Wyklętymi. To jest absolutnie skandaliczne. Absolutnie przezroczysta postać gen. Emila Fieldrofa „Nila” jest tego doskonałym przykładem. Generał został podle pojmany przez UB i zabity
— mówił Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.
Chowano polskich bohaterów potajemnie. Trzeba było tę wiedzę ukrywać, a teraz zdejmuje się naszych bohaterów z ulic, może wkrótce zacznie się burzyć pomniki, albo oblewać je farbą. Czerwona, postkomunistyczna hydra podnosi łeb i coraz mocniej nią macha
— dodał.
Myślę, ze ci ludzie, którzy głosowali za przywróceniem w Żyrardowie nazwy ulicy „Jedności robotniczej” chyba nie zdawali sobie sprawy z tego, że sami robotnicy wystąpili przeciwko tej jedności robotniczej w 1980 i potem w 1989 roku
— powiedział ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.
as/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/471161-maciejewski-jezykiem-moczarowskim-odebrano-ulice-bohaterowi