W Polsce istnieją przejawy antysemityzmu, ale powiedzieć, że Polska to kraj antysemicki, to absolutna nieprawda - powiedział w sobotę ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi w rozmowie z Radiem Zet.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ambasador Izraela broni swoich słów o Konfederacji: To ludzie, którzy mają antysemickie poglądy. Jestem nie tylko dyplomatą, ale także Żydem
Alexander Ben Zvi podkreślił w rozmowie z Radiem Zet, że krytyka polityki Izraela i izraelskich polityków to nie jest antysemityzm. Odniósł się w ten sposób do słów Roberta Winnickiego, w ocenie którego nowo mianowany ambasador Izraela usiłuje dokonać bardzo brzydkiego zabiegu polegającego na tym, że każda krytyka pod adresem państwa Izrael czy środowisk żydowskich ma być od razu antysemityzmem.
W naszych mediach, w radiu, w telewizji krytyka polityki rządu jest codzienna. To nie antysemityzm. Powiedzieć, że Żydzi są tacy czy inni jako Żydzi, jako naród, to jest antysemityzm
— wyjaśniał, dodając, że „politykę Izraela można krytykować” i to nie jest antysemityzm, „ale mówić, że coś zrobili Żydzi, to już antysemityzm”.
Nawiązując do stanowiska polityków Konfederacji i zarzutu, że swoją wypowiedzią dla „Gazety Wyborczej” „trochę namieszał w polskiej polityce”, powiedział:
Ja myślę, że to nie tak, ale jak powiedziałem: nie każdy członek Konfederacji, ale są tacy, którzy są teraz posłem na Sejm, że mieli wypowiedzi otwarcie antysemickie, o Żydach, o ich wpływach na całym świecie itd. Oni mają jakiś problem z Żydami. Ja jestem Żyd. Jak oni mają problem z tym, ja mam problem z tym, co oni powiedzieli.
Pytany, czy dostrzega antysemityzm w Polsce powiedział, że zachowania antysemickie w Polsce są, tak jak i w innych krajach, czy to Europy czy w Stanach Zjednoczonych.
Ale powiedzieć, że Polska to kraj antysemicki, to absolutna nieprawda
— podkreślił ambasador Izraela. Dopytywany zaznaczył, że jeżeli chodzi o przejawy antysemityzmu, Polska nie wyróżnia się na tle innych państw.
Pytany, czy rząd Izraela będzie wspierał działania polskiego rządu w kwestii dochodzenia odszkodowania od Niemiec za II wojnę światową, Ben Zvi odpowiedział, że „nie, to w ogóle nie pytanie do nas, to między Polską a Niemcami”.
Odnosząc się do kwestii restytucji mienia zaznaczył, że nie jest jego główną misją jako ambasadora w Polsce rozmawiać ciągle o majątku pożydowskim w Polsce.
W niektórych krajach Wyszehradu, na Węgrzech, w Czechach, Słowacji przyjęto jakieś rozwiązania; rząd i gmina żydowska doszły tam do porozumienia. Myślę, że w końcu (także w Polsce - PAP) musi się znaleźć jakieś porozumienie
— stwierdził.
Dodał, że dyskusja na ten temat musi odbywać się spokojnie i między ekspertami a nie mediach.
Poproszony o porównanie, jak wyglądają czysto ludzkie polsko-izraelskie a izraelsko-niemieckie relacje, stwierdził:
Ja bym powiedział, że to inaczej wygląda, ale że myślę, że relacje te międzyludzkie, między Izraelem a Polską są bliższe niż między Izraelem a Niemcami. Bo w końcu w Izraelu jest dość wiele tych, którzy się urodzili w Polsce, przyjechali do Izraela. Niektórzy z nich mają bardzo dobre wspomnienia o Polsce.
aw/PAP/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/471152-ambasador-izraela-polska-nie-jest-krajem-antysemickim