Nowy rząd nie został jeszcze zaprzysiężony, a już znaleźli się jego krytycy. Zdaniem prof. Stanisława Żerki, druga kadencja PiS „będzie nieciekawa”. Z kolei prof. Sławomir Cenckiewicz stwierdził, że to nowa koncepcja „ciepłej wody w kranie”. Krytykiem rządu jest także dziennikarz Witold Gadowski, który postawił na Konfederację.
Swoje niezadowolenie z rządów Prawa i Sprawiedliwości wszyscy wyrazili w sieci.
Nieciekawa będzie druga kadencja PiS. Tłuste kocury, zmieniające stołki. W sumie szkoda, pamiętam bowiem radość ze zwycięstwa jesienią 2015
— napisał na Twitterze prof. Stanisław Żerko.
Na jego wpis odpowiedział szef Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, który stwierdził, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie ma żadnych pomysłów.
Zero radości, zero pomysłów, idei i celów a na poziomie średnim i niskim jedynie walka o zachowanie statusu bezpieczeństwa socjalnego (w wersji skrajnej TVP) - wszystko oparte na nowej koncepcji „ciepłej wody w kranie” i bezpieczeństwie zewnętrznym z wiecznym Trumpem w USA
— oświadczył Cenckiewicz.
Po raz ostatni byłem zakładnikiem PiS , po raz ostatni świeciłem oczami za różne draństwa, które PiS wyprawiał. Trzymałem język na wodzy do wyborów, żeby nie popsuć”…
— mówił z kolei w jednej z telewizji Witold Gadowski.
Internauci komentujący te słowa zwracają uwagę, że polityka na co dzień nie jest spektakularna. Przypominają także, co działo się przez poprzednią kadencję.
Polityka na co dzień nie jest spektakularna, tym bardziej nie służy do tego, by dawać radość. Jesteśmy w okresie powyborczym, gdy rządzący oraz opozycja dokonują wewnętrznych przegrupowań i określają dalsze strategie. To naturalne, ze rządom kontynuacji towarzyszy mniej emocji.
Ta… mało było protestów,ulicy, zagranicy, Timermansów,od pierwszego dnia rządu, mało dał z siebie JK, MM i inni przez całą kampanię, żaden rząd nie był od 1 dnia pod takim ostrzałem, teraz musi być czas na spokojne rozpoczęcie następnego etapu, PiS sam nie rządzi. Aha, nie ma celów?
Nie wiem, co napisał Żerko, ale wydaje mi się, że wypadałoby poczekać na sformowanie rządu, zanim się wygłosi tezy o zastoju w PiS. Od wyborów minęło dopiero kilkanaście dni.
Zdaje się jednak, że dużo łatwiej jest napisać coś w mediach społecznościowych, niż rządzić.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470938-nowego-rzadu-jeszcze-nie-ma-ale-jest-krytyka-komentarze