W środowisku PO jest pewne przyzwolenie na dorabianie na boku. Nie ma tam natomiast przyzwolenia na to, aby dać się złapać. W środowisku PiS nie ma miejsca na korupcję, w odróżnieniu od PO — podkreślił na antenie TVP Info wiceminister Maciej Wąsik, odnosząc się do sprawy zatrzymania przez CBA burmistrza warszawskich Włoch.
CZYTAJ TAKŻE: Wąsik potwierdza ustalenia wPolityce.pl: Burmistrz Włoch poruszał się raz drogim włoskim samochodem, raz służbowym
Przypomnijmy, że Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało we wtorek o zatrzymaniu w Warszawie dwóch osób uwikłanych w korupcyjny proceder. Jedną z nich jest burmistrz stołecznej dzielnicy Włochy Artur W. Samorządowiec - jak wynika z informacji CBA - został zatrzymany na gorącym uczynku tuż po przyjęciu 200 tysięcy złotych. Według CBA, Artur W. wziął pieniądze od przedsiębiorcy budowlanego, a gotówkę próbował ukryć w garażu należącym do rodziny.
CBA podało też, że w zamian za łapówki burmistrz Włoch wydawał korzystne dla dewelopera decyzje administracyjne.
W środowisku PO jest pewne przyzwolenie na dorabianie się polityków na boku. Natomiast nie ma przyzwolenia na danie się złapać. Tym się różni środowisk Prawa i Sprawiedliwości. W naszym środowisku nie ma przyzwolenia na korupcję i my to jednoznacznie, zawsze mówimy. Tak widzę podejście obu ugrupowań do kwestii zwalczania korupcji. W mojej ocenie CBA zrobiło się dla Platformy służbą niewygodną. Myślę, że kiedy powoływano CBA, Platforma miała nadzieję, że będzie to instytucja, która będzie w pewien sposób fasadowa. Kiedy jednak CBA przeszło do radykalnych i mocnych działań, okazało się, że zagraża wielu interesom, prowadzonym przez wielu polityków PO
— podkreślił na antenie TVP info wiceminister Maciej Wąsik.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470914-wasik-punktuje-po-jest-przyzwolenie-na-dorabianie-na-boku