Od połowy 2018 r. Sławomir Neumann i jego otoczenie wiedzieli o nagraniach, które w tej kampanii wyborczej zostały ujawnione przez TVP Info
—czytamy w czwartkowym wydaniu „Gazety Wyborczej”, w którym opisane zostały kulisy nagrań z Tczewa. Jak dowiadujemy się z artykułu, nagrań ma być więcej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prawdziwe oblicze Sławomira Neumanna. Taśmy szefa klubu PO: „Na wybory idą głosować ludzie, którzy g…o się interesują”
Dziennikarze „GW” opisują, że dotarli do człowieka, który TVP Info wystąpił w kapturze i opowiadał o taśmach. Jak ustalano, w studiu wystąpił Bartosz Paprot, były radny miejski i były szef PO w Tczewie. Paprot przyznał, że nagrań jest znacznie więcej.
Co jeszcze jest na taśmach? Przypuszczam, że w swoim czasie się tego dowiemy. Ja wiem, co przewodniczący Neumann mówił do mnie, gdy pytałem go kandydatkę Platformy na prezydenta Tczewa. Odparł, że miesiąc po wyborach wszyscy zapomną o jej starcie. Dodał, że „to jest zero”
—mówi w rozmowie z „GW”.
Jak czytamy w „GW”, jedna z osób należąca do władz pomorskiej Platformy, miała przyznać, że wątek kandydatki może być problematyczny.
Nagranych osób na pewno jest więcej. Nie chcę bronić Neumanna i tego, co zrobił, ale nagrywanie kolegów z partii uważam za głęboko nieetyczne
—ocenia były poseł.
Z relacji Paprota wynika także, że Neumann pytany, czy przeprowadzi demokratyczne wybory w tczewskiej PO miał odpowiedzieć „chyba cię p…”.
—czytamy w „Wyborczej”.
kk/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470889-gw-tasm-neumanna-jest-wiecej