Nie jest pewne, gdzie dokładnie zasiądą kluby w ławach przy Wiejskiej - czytamy w środowym wydaniu „Rzeczpospolitej”. Spór dotyczy m.in. Konfederacji.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, Kancelaria Sejmu zaproponowała klubom, aby na sali plenarnej, począwszy od prawej strony, usadzić kolejno: PiS, PSL, PO i Lewicę.
Teoretycznie podział miejsc na sali plenarnej powinien być formalnością. Od czasu rewolucji francuskiej zwyczajem jest to, że prawica siedzi na prawo, a lewica na lewo
— zauważa dziennik.
„Rz” przypomina jednak, że w 2015 r. - gdy do Sejmu nie dostał się zajmujący tradycyjnie lewą stronę SLD - sejmowi urzędnicy zaproponowali, aby na sali plenarnej, począwszy od prawej strony, siedziały kluby w kolejności od największego do najmniejszego. Czyli w 2015 r. usadzono kolejno: PiS, PO, Kukiz’15, Nowoczesną i PSL.
Ta formuła przetrwała tylko jedną kadencję.
Wszystko dlatego, że do Sejmu wrócił SLD, który będzie miał trzeci co do wielkości klub, ale nie wyobraża sobie innego wariantu niż zajęcie miejsc z lewej strony sali obrad. Poza tym mandaty zdobyła Konfederacja, która z racji mocno prawicowego programu powinna siedzieć na prawo od PiS. Dlatego we wtorek Kancelaria Sejmu zaproponowała przedstawicielom klubów i kół wariant, w którym znów po lewej stronie siedzi lewica. A co z Konfederacją? Urzędnicy zaproponowali jej rzeczywiście miejsca z prawej strony od PiS i obok ław rządowych, tyle że… w tylnych rzędach
— czytamy w „Rz”.
Konfederacja nie zgadza się na taki wariant.
Nie rozważamy rozmieszczenia na sali plenarnej, wedle którego jako jedyna siła polityczna siedzielibyśmy w ostatnich rzędach
— mówi Jakub Kulesza, szef Koła Konfederacji w nowej kadencji.
W Sejmie jest 11 rzędów, a my mamy 11 posłów
— dodaje. Konfederacja chce siedzieć bliżej centrum, np. między PiS a PSL.
Jak podaje „Rz”, zastrzeżenia mają też inne kluby. Platforma chciałaby się zamienić miejscami z PSL, a więc przesunąć się bardziej do środka. Na to nie godzą się z kolei ludowcy.
Kancelaria Sejmu na pewno będzie poszukiwała porozumienia w sprawie podziału miejsc na sali obrad; niewykluczone są nowe propozycje - poinformował dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka. Na przedstawioną dotychczas wstępną propozycję nie zgadza się Konfederacja.
Za nami pierwsze spotkanie konsultacyjne i organizacyjne, które nie miało charakteru oficjalnego. Kancelaria Sejmu przedstawiła pewne sugestie, do których część z naszych partnerów zgłosiła zastrzeżenia. Przed nami kolejne rozmowy. Kancelaria Sejmu na pewno będzie poszukiwała porozumienia w tej sprawie. Niewykluczone są nowe propozycje
— poinformował PAP dyrektor CIS.
Pytany, kiedy będzie następne spotkanie w tej sprawie, Grzegrzółka stwierdził, że w przyszłym tygodniu.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470715-spor-o-miejsca-w-lawach-z-udzialem-konfederacji-po-i-psl