Wydawało się, że nic nie przebije „puszki z Pandorą”, o której mogliśmy usłyszeć za sprawą Pawła Rabieja. A jednak! Tego wyzwania „podjęła się” Wanda Nowicka. Posłanka elekt Lewicy stwierdziła bowiem, że Bruno Schulz… „spłonął na stosie”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Komiczna wpadka Rabieja. Kłania się szkolna wiedza! „To Jarosław Kaczyński otworzył tę puszkę z Pandorą i wypuścił ją”
Choć nagranie pochodzi sprzed dwóch tygodni, to jednak warto do niego wrócić!
Przypominam. Inkwizycja w dawnych czasach karała za wiedzę. Bruno Schulz został spalony na stosie. My na razie na stosie może jeszcze nie palimy…
— stwierdziła Wanda Nowicka na antenie Polsat News. Można przypuszczać, że zamiast polskiego pisarza, miała na myśli renesansową postać. Mowa oczywiście o Giordano Bruno. Choć taka wpadka dziwi jednak w przypadku byłej nauczycielki (z wykształcenia filolog klasyczny).
Na słowa Nowickiej zareagowała w mocny sposób Marzena Paczuska. Przypomniała, kim był Bruno Schulz.
Kobiety…błagam. (Teraz zobaczyłam. ) Lepiej milczeć niż powiedzieć coś tak głupiego. Mój ukochany Bruno Schulz został zabity strzałami w tył głowy przez Niemców. W drodze po chleb. W 1942 roku. -Sklepy cynamonowe -Sanatorium pod klepsydrą -Genialne rysunki
Lewica zawsze marzyła o tym, żeby pisać historię na nowo. Cóż, nie było powiedziane, w jakim wykonaniu.
kpc/Polsat News/Facebook/tysol.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470707-komedia-czy-dramat-bruno-schulz-zostal-spalony-na-stosie