Sąd Najwyższy pozostawił we wtorek bez dalszego biegu protest wyborczy pełnomocnika komitetu wyborczego PiS dot. okręgu nr 75 w wyborach do Senatu. Oznacza to, że nie będzie ponownego przeliczenia głosów w tym okręgu.
CZYTAJ TAKŻE: Do Sądu Najwyższego wpłynęło 201 protestów wyborczych. Dotychczas rozpoznano siedem z nich
Trzyosobowy skład orzekający Izby Kontroli i Spraw Publicznych uznał, że protest wyborczy PiS nie zawiera zarzutów naruszenia prawa, o których mowa w Kodeksie wyborczym. Rozstrzygnięcie SN oznacza, że protest ten nie będzie rozpoznawany merytorycznie, a w konsekwencji nie dojdzie do oględzin kart do głosowania i do ich ponownego przeliczania.
Pełnomocnik komitetu wyborczego PiS złożył do SN protesty dotyczące sześciu okręgów: nr 100 (Koszalin), nr 75 (Tychy i Mysłowice), nr 12 (Grudziądz), nr 92 (Gniezno), nr 95 (m.in. powiaty krotoszyński i ostrowski), nr 96 (Kalisz). PiS wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów, zarzucając niewłaściwe zakwalifikowanie głosów jako nieważne, podczas gdy - zdaniem PiS - powinny były zostać uznane za ważne.
W zeszłym tygodniu PKW negatywnie zaopiniowała protest wyborczy PiS dotyczący senackiego okręgu nr 75. W okręgu tym została wybrana wiceprezeska partii Wiosna Gabriela Morawska-Stanecka (KW SLD). Poparło ją 50,93 proc. głosujących. Jej kontrkandydat, senator minionej kadencji, Czesław Ryszka (PiS) otrzymał poparcie 49,07 proc. wyborców. Na Morawską-Stanecką głosowały 64 tys. 172 osoby, a na Ryszkę 61 tys. 823 wyborców.
Jak poinformował we wtorek zespół prasowy SN, stanowiska okręgowej komisji wyborczej i Prokuratora Generalnego w sprawie tego okregu nie wpłynęły do SN.(PAP)
Jak mówiła dziennikarzom prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN sędzia Joanna Lemańska, sąd we wtorek rozpoznał pierwszy z sześciu protestów wyborczych złożonych przez pełnomocnika wyborczego komitetu wyborczego PiS.
Sąd postanowił pozostawić ten protest bez dalszego biegu, co oznacza już formalne zakończenie rozpoznania tego protestu. Podstawowe motywy, które zostały wskazane, to m.in. to, że sąd zauważył, że celem protestu jest wskazanie konkretnych naruszeń prawa, które mogły mieć wpływ na wynik wyborów, jak również dowody na poparcie, a nie przeliczanie ponowne głosów ze względu na niewielką różnicę pomiędzy głosami oddanymi na poszczególnych kandydatów
— mówiła sędzia.
Jak dodała, już we wtorek można spodziewać się pisemnego uzasadnienia tego rozstrzygnięcia.
Gabriela Morawska-Stanecka przyznała, że wiadomość o decyzji SN przyjęła z radością.
Stało się to, co mówiłam, że się stanie, że Sąd Najwyższy powinien pozostawić te protesty bez dalszego biegu, co się stało
— powiedziała PAP senator-elekt.
Jest radość z tego, że te zabiegi PiS-u, które służyły podważeniu wyników wyborów, spełzły na niczym. Nie udało się podkupić żadnego z senatorów, ani nie udało się podważyć wyników wyborów, bo podejrzewam, że te inne protesty zostaną tak samo pozostawione bez biegu. W związku z czym musimy się zabrać teraz wszyscy do roboty
— podkreśliła wiceprezes Wiosny.
Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego przyjmujemy do wiadomości; nie sprawdziły się „czarne prognozy” opozycji, że w wyniku reformy wymiaru sprawiedliwości, sąd w jakikolwiek sposób będzie wydawał orzeczenia na naszą korzyść - powiedział PAP pełnomocnik wyborczy i szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
Orzeczenie Sądu Najwyższego przyjmujemy do wiadomości. Mieliśmy wątpliwości co do niektórych okręgów, dlatego złożyliśmy protest, do którego mieliśmy prawo
— powiedział Sobolewski.
Podkreślił jednocześnie, że nie sprawdziły się „czarne prognozy” opozycji, iż w wyniku reformy wymiaru sprawiedliwości, „sąd w jakikolwiek sposób będzie wydawał orzeczenia na naszą korzyść”.
Nie zauważyliśmy też, aby posady demokracji zostały zachwiane w wyniku naszych protestów wyborczych, co wieszczono, kiedy je składaliśmy
— zwrócił uwagę polityk PiS.
Czekamy na kolejne orzeczenia SN, które oczywiście przyjmiemy z należytym szacunkiem
— zapowiedział Sobolewski.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470606-pierwszy-protest-pis-pozostawiony-bez-dalszego-biegu