Państwowa Komisja Wyborcza na poniedziałkowym posiedzeniu negatywnie zaopiniowała 36 protestów wyborczych, z czego 4 złożone przez PiS, 1 przez Koalicję Obywatelską oraz 1 przez PSL – poinformowała PAP szefowa KBW Magdalena Pietrzak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Do Sądu Najwyższego wpłynęło 201 protestów wyborczych. Dotychczas rozpoznano siedem z nich
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego powiedziała PAP, że wszystkie z 36 opiniowanych w poniedziałek protestów wyborczych dostały negatywną opinię PKW, która uznała, że zarzuty w nich podnoszone są niezasadne. PKW wnioskuje o pozostawienie protestów bez dalszego biegu.
Z 36 negatywnie zaopiniowanych w poniedziałek protestów, cztery zostały złożone przez PiS. Dotyczyły one okręgów nr: 12, 92, 95 oraz 100. W ubiegły czwartek PKW negatywnie zaopiniowała protest PiS dotyczący okręgu nr 75.
Pełnomocnik komitetu wyborczego PiS złożył protesty dotyczące sześciu okręgów w wyborach do Senatu: nr 100 (Koszalin), nr 75 (Tychy i Mysłowice), nr 12 (Grudziądz), nr 92 (Gniezno), nr 95 (m.in. powiaty krotoszyński i ostrowski), nr 96 (Kalisz) - we wszystkich tych okręgach wygrali kandydaci opozycji. PiS wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów, zarzucając niewłaściwe zakwalifikowanie głosów jako nieważne, podczas gdy - zdaniem PiS - powinny były zostać uznane za ważne.
W okręgu nr 12 kandydatem PiS na senatora był Andrzej Mioduszewski, który otrzymał 50 168 głosów, co przełożyło się na 37,43 proc. poparcia. Mioduszewski przegrał z kandydatem PSL Ryszardem Boberem, który zdobył 52 619 głosów i uzyskał 39,26 proc. poparcia.
W okręgu nr 92 kandydatem PiS był Robert Gaweł, który uzyskał 75 413 głosów (40,90 proc. poparcia). Mandat senatorski zdobył w tym okręgu kandydat KO Paweł Arndt zdobywając 76 897 i 41,71 proc. poparcia. W okręgu nr 95 kandydat PiS Łukasz Mikołajczyk otrzymał 77 780 głosów (49,27 proc. poparcia). Mandat uzyskała Ewa Matecka z KO, która dostała 80 084 głosów i 50,73 proc. poparcia.
W okręgu nr 96 PiS reprezentował Andrzej Wojtyła, który uzyskał 70 993 głosy (49,45 proc. poparcia), który przegrał z Januszem Pęcherzem z KO, który zdobył 72 579 głosów, co przełożyło się na 50,55 proc. poparcia.
W okręgu nr 75 do Senatu została wybrana wiceprezeska partii Wiosna Gabriela Morawska-Stanecka (KW SLD). Poparło ją 50,93 proc. głosujących. Jej kontrkandydat, senator mijającej kadencji, Czesław Ryszka (PiS) otrzymał poparcie 49,07 proc. wyborców. Na Gabrielę Morawską-Stanecką głosowały 64 172 osoby, a na Czesława Ryszkę 61 823 wyborców.
Z kolei w okręgu nr 100 senacki mandat zdobył poseł PO Stanisław Gawłowski, startujący jednak z własnego komitetu. Zdobył on 44 956 głosów i uzyskał poparcie na poziomie 33,67 proc. O mandat senacki w okręgu nr 100 z Gawłowskim rywalizowało dwóch kandydatów. Krzysztof Nieckarz z PiS uzyskał 44 636 głosów (33,43 proc.). Drugim kontrkandydatem Gawłowskiego był lekarz Krzysztof Berezowski. Na niego zagłosowało 43 933 wyborców (32,90 proc.).
Negatywną opinię uzyskały w poniedziałek również protesty złożone przez Koalicję Obywatelską i PSL – oba dotyczyły okręgu nr 59 (Łomża i Suwałki). W okręgu tym wygrał kandydat PiS Marek Komorowski zdobywając 111 737 głosów, czyli 58,17 proc. Jego kontrkandydatami byli: Zenon Białobrzeski z PSL, który otrzymał 58 887 głosów (30,66 proc.) oraz Janusz Wasilewski (KWW Kuzki15 do Senatu), który zdobył 21 465 głosów (11,17 proc.).
W protestach dotyczących tego okręgu podnoszono, że PiS bezprawnie, bo po upływie ustawowego terminu, zarejestrowało tam nowego kandydata na senatora - Marka Komorowskiego, w miejsce zmarłego 30 września Kornela Morawieckiego. Wnioskowano o powtórzenie wyborów.
Protesty wyborcze można było złożyć na piśmie w Sądzie Najwyższym od ogłoszenia wyników wyborów przez PKW w Dzienniku Ustaw przez 7 dni - do wtorku 22 października do godziny 16. Z kolei pocztą protesty można było wnosić do północy z wtorku na środę. Liczy się w tym przypadku data stempla pocztowego. Do ubiegłego piątku do Sądu Najwyższego wpłynęło łącznie 201 protestów wyborczych.
Rozpatrywanie protestów wyborczych należy do kompetencji nowo utworzonej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Zgodnie z procedurą SN zwraca się do PKW o wyjaśnienia i materiały w sprawie protestów. Następnie PKW przygotowuje i przyjmuje stanowisko w sprawie zgłoszonych protestów.
SN rozpatruje protesty w składzie trzech sędziów w postępowaniu niejawnym i wydaje opinię w formie postanowienia w sprawie protestu. Może jednak skierować rozpoznanie protestu na rozprawę. W ubiegły piątek poinformowano, iż na 30 października wyznaczono terminy rozpatrzenia na posiedzeniach niejawnych pierwszych dwóch spośród protestów PiS w wyborach do Senatu. Chodzi o okręgi nr 12 i 92.
Po rozpoznaniu protestu trzyosobowy skład SN wydaje opinię w sprawie zasadności zarzutów i ewentualnie, czy miały wpływ na wynik wyborów.
Po rozpoznaniu wszystkich protestów - na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz wydanych na posiedzeniach opinii w sprawie poszczególnych protestów - SN rozstrzyga o ważności wyborów. Rozstrzygnięcie ma formę uchwały podjętej w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, nie później niż w 90 dniu po dniu wyborów. Dopiero w tej uchwale można ewentualnie zawrzeć rozstrzygnięcie w sprawie nieważności wyborów w określonym zakresie.
Do Sądu Najwyższego do poniedziałkowego popołudnia wpłynęło 235 protestów wyborczych - przekazała PAP Martyna Łuczak z zespołu prasowego SN. W poniedziałek SN nie rozpoznawał protestów.
Dotychczas - w zeszłym tygodniu - SN rozpoznał siedem protestów i w przypadku wszystkich nie wydał merytorycznych rozstrzygnięć - pozostawił je „bez dalszego biegu”, wskazując, że zostały złożone przed ustawowym terminem.
Protesty wyborcze można było złożyć na piśmie w Sądzie Najwyższym od ogłoszenia wyników wyborów przez PKW w Dzienniku Ustaw przez 7 dni - do zeszłego wtorku do godziny 16. Z kolei pocztą protesty można było wnosić do północy z wtorku na środę. SN przypomniał, że liczy się w tym przypadku data stempla pocztowego. Oznacza to, że protesty te mogą jeszcze spływać do sądu pocztą.
Jak podawał w zeszłym tygodniu zespół prasowy SN, sześć protestów złożył pełnomocnik komitetu wyborczego PiS. Dotyczą one wyborów do Senatu w sześciu okręgach: nr 100 (Koszalin), nr 75 (Katowice), nr 12 (Toruń), nr 92 (Konin), nr 95 (Kalisz), nr 96 (Kalisz). PiS wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów, zarzucając niewłaściwe zakwalifikowanie głosów jako nieważne, podczas gdy - zdaniem PiS - powinny były zostać uznane za ważne.
W piątek informowano, że na 30 października wyznaczono terminy rozpatrzenia na posiedzeniach niejawnych pierwszych dwóch spośród protestów PiS w wyborach do Senatu. Chodzi o okręgi nr 12 i 92.
Protesty wnieśli również m.in. pełnomocnicy wyborczy innych komitetów wyborczych. Koalicja Obywatelska chce powtórzenia wyborów do Senatu w trzech okręgach: nr 2 (Jelenia Góra) nr 59 (Łomża i Suwałki) i nr 26 (Pabianice). Zdaniem KO wybory mogły tam zostać przeprowadzone z naruszeniem prawa. Do SN wpłynęły także protesty od pełnomocników komitetów wyborczych: Konfederacji, PSL i Ślonzoki Razem.
Państwowa Komisja Wyborcza nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które – w jej ocenie – mogłyby mieć wpływ na wynik głosowania i wynik wyborów - napisano w sprawozdaniu PKW z tegorocznych wyborów parlamentarnych.
Na podstawie posiadanych dokumentów i informacji o przebiegu głosowania i wyborów Państwowa Komisja Wyborcza nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które – w jej ocenie – mogłyby mieć wpływ na wynik głosowania i wynik wyborów
— napisano w sprawozdaniu zamieszczonym w poniedziałek na stronie internetowej PKW.
W sprawozdaniu zaznaczono, że po zarządzeniu przez prezydenta wyborów parlamentarnych, co miało miejsce 6 sierpnia, PKW realizowała ustawowe zadania i zapewniła pomoc prawną oraz organizacyjną organom i administracji wyborczej, komitetom wyborczym i wyborcom. Jak zaznaczono, korzystano przy tym w szerokim zakresie, obok tradycyjnych sposobów komunikacji, z internetu. Przez całą kampanię wyborczą dostępne były strony internetowe pkw.gov.pl oraz wybory.gov.pl.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470470-pkw-negatywnie-zaopiniowala-protesty-pis-ko-i-psl