Ks. Zieliński w "Salonie Dziennikarskim": Schetyna jest jedyną konkurencją dla Tuska. Hamuje PO, by nie poszła radykalnie w lewo

Ci wszyscy Delfinowie, następcy Schetyny, to amatorzy. Schetyna ma za sobą ponad 30 lat w polityce. Można mówić o nim różne rzeczy, ale nie to, że da się ograć kompletnym amatorom

– powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Stanisław Janecki, publicysta tygodnika „Sieci”, odnosząc się do sprawy wewnętrznych roszad w Platformie Obywatelskiej.

CZYTAJ TAKŻE: SONDAŻ. Schetyna nie ma powodów do uśmiechu! Blisko 60 proc. Polaków chce, żeby przestał być szefem PO. „Jest obciążeniem”

To część planu Schetyny? Paskudne żarty Jachiry przed domem prezesa PiS: „Garaż był przeznaczony na wrak, (…) ale nie dotarł”

Frakcja Schetyny traci władzę w KO? Lubnauer: Borys Budka to dobry kandydat na szefa klubu Koalicji Obywatelskiej

Publicysta zwrócił uwagę na to, że to Schetyna przeforsował wybory przewodniczącego na ostatni możliwy termin, żeby mieć kontrolę nad całym procesem.

To on decyduje o finansach,. To on ma w terenie swoich ludzi, to on łatwiej się dogaduje z marszałkami województw i prezydentami dużych miast, którzy nie maja interesu, aby układać się z Borysem Budką. Schetyna ma znacznie więcej atutów. Tajną bronią przeciwników Schetyny jest Rafał Trzaskowski, tylko o się boi za szybko wyjść. On jest kandydatem na prezydentura i przewodniczego, ale dopadły go bieżące problemy. Schetyna poradzi sobie z buntownikami, ale jakby to zawiodło, to ma jeszcze opcję powołania nowej partii, albo namówienie Nowoczesnej do dołączenia do PO. Ma znacznie więcej możliwości niż przeciwnicy

– zauważył Stanisław Janecki.

Ks. Henryk Zieliński przyznał, że on nie cieszyłby się tak bardzo ze zmiany lidera Platformy Obywatelskiej.

Schetyna tak naprawdę jest jedyną konkurencyjną ofertą dla Donalda Tuska. Reszta patrzy tylko na gesty Tuska. Schetyna przeszedł swego rodzaju gehennę. Schetyna tle tego całego obozu skłaniającego się w lewo, jest hamulcowym. Racja, że popod innym przywództwem PO pójdzie w stronę radykalnej lewicy

– powiedział ks. Zieliński.

Elżbieta Królikowska-Avis powiedziała, że Schetynie przydarzył się wypadek przy pracy.

Wspomógł lewicę w wejściu do parlamentu. Ale on nie wziął pod uwagę tego, że nastąpiła eksplozja młodej lewicy. Ci ludzie będą psuli język debaty publicznej. Ludzie będą jeszcze bardziej zdezorientowani. Scena polityczna musi być klarowna, by dotrzeć do wyborcy. Jesteśmy w połowie drogi między Dumą a Westminsterem

– oceniła Królikowska-Avis.

wkt