Mieszkańcy powiatu zawierciańskiego zrzeszyli się w prężnie działające stowarzyszenia sprzeciwiające się powstaniu kopalni i podnoszą bardzo konkretne zarzuty. Wskazują, że realizacja inwestycji doprowadzi do dewastacji środowiska naturalnego Jury Krakowsko-Częstochowskiej na olbrzymią skalę
— mówi portalowi wPolityce.pl Ewa Malik, posłanka PiS z Sosnowca.
CZYTAJ WIĘCEJ: Protest w Zawierciu przeciwko budowie kopalni rud cynku i ołowiu. „Tu będzie cmentarzysko”. WIDEO
wPolityce.pl: Mieszkańcy powiatu zawierciańskiego protestują przeciwko powstaniu na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej kopalni rud cynku i ołowiu, którą chce zbudować firma z kanadyjskim kapitałem Rathdowney. Czy ich protesty są zasadne?
Ewa Malik: Mieszkańcy powiatu zawierciańskiego zrzeszyli się w prężnie działające stowarzyszenia sprzeciwiające się powstaniu kopalni i podnoszą bardzo konkretne zarzuty. Wskazują, że realizacja inwestycji doprowadzi do dewastacji środowiska naturalnego Jury Krakowsko-Częstochowskiej na olbrzymią skalę. Po powstaniu kopalni znacząco spadnie poziom wód gruntowych. Trzeba będzie na teren Zawiercia dostarczać wodę i zbudować dodatkową infrastrukturę wodociągową, ponieważ wody zostaną zanieczyszczone ołowiem i związkami kadmu, pierwiastkami szkodliwymi dla ludzi i środowiska. Władze CMC Zawiercie, czyli dawnej Huty Zawiercie, zapowiadają, że jeżeli nastąpi budowa kopalni to mogą zamknąć hutę, ponieważ pozyskiwanie wody z innych niż dotychczasowe źródeł może być zbyt kosztowne. CMC to największy pracodawca na Ziemi Zawierciańskiej.
Pojawiły się zapowiedzi, że kopalnia przyniesie nowe miejsca pracy.
Ale to nieprawda. Kopalnia potrzebowałaby do pracy wyspecjalizowanych górników, a takich osób na terenie powiatu zawierciańskiego nie ma. Oczywiście można byłoby do pracy ściągnąć byłych pracowników kopalni z Olkusza. Firma Rathdowney to kapitał kanadyjski, więc Polacy nie czerpali by bezpośrednio zysków z eksploatacji naszych bogactw naturalnych.
Z tego co pani poseł mówi pojawiają się dwa wnioski. Po pierwsze, może dojść do ogromnej katastrofy ekologicznej w regionie, a po drugie inwestycja może przynieść dla regionu więcej strat niż zysków.
Niestety, takie mogą być skutki. Powstanie kopalni cynku i ołowiu na Jurze może doprowadzić do katastrofy ekologicznej na olbrzymią skalę. Straty mogą znacząco przewyższać zyski.
Przeciwni powstaniu kopalni są nie tylko mieszkańcy Ziemi Zawierciańskiej, ale również lokalne samorządy.
Uchwałę w tej sprawie podjął samorząd miasta Zawiercia oraz samorząd powiatu zawierciańskiego. Ostatnio taką uchwałę podjął samorząd w Łazach, który wcześniej popierał powstanie inwestycji firmy Rathdowney na swoim terenie. Zrobił to po ogromnych protestach mieszkańców. Lokalni parlamentarzyści, szczególnie z PiS od samego początku sprzeciwiali się powstaniu kopalni cynku i ołowiu na Ziemi Zawierciańskiej. Organizowaliśmy mieszkańcom m.in. spotkania z ministrem środowiska. Podczas kampanii samorządowej w 2018 r. na licznych spotkaniach z wyborcami wspólnie z naszymi kandydatami do samorządu zapewnialiśmy, że nie przyłożymy ręki do degradacji naszej małej Ojczyzny. Staramy się realizować nasze wyborcze obietnice.
Na jakim etapie jest inwestycja firmy Rathdowney?
Kiedy byłam z mieszkańcami Jury w ministerstwie środowiska dowiedzieliśmy się, że wszystko zależy od tego, czy firma udowodni, że poczyniła duże nakłady na badania. Nie wiadomo, jakie środki finansowe zostały zaangażowane na ten cel, ponieważ jest to tajemnica handlowa każdej firmy. Obecnie są prowadzone odwierty oraz badania jakościowe i ilościowe złóż. Jeżeli ta procedura i badania zakończą się pozytywnymi rezultatami to będzie to kolejny krok do uzyskania przez firmę koncesji na eksploatowanie tych złóż. A to byłoby bardzo niebezpieczne. Firma Rathdowney otrzymała koncesję na poszukiwanie złóż na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej w 2008 lub w 2009 r. w czasach rządów PO-PSL. Przedstawiciele firmy próbowali docierać do władz gmin Łazy, Ogrodzieniec i Zawiercie, bo nie wiadomo było, w jakim rejonie ta kopalnia mogłaby powstać. Nie ma jeszcze zgody na budowę kopalni ani koncesji na wydobycie złóż. W PRL na terenie powiatu zawierciańskiego przeprowadzono badania, które wykazały, że na tych terenach znajdują się złoża rud cynku i ołowiu. Później wyodrębniono miejsca, w których znajdują się złoża.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470108-malik-kopalnia-na-jurze-moze-doprowadzic-do-katastrofy