„Wierzę, że ci, którzy zostali wybrani i są w opozycji albo są niezależni, jednak będą respektować wolę wyborców” - mówiła na antenie TOK FM Barbara Borys-Damięcka, marszałek senior nadchodzącej kadencji Senatu.
Jacek Żakowski pytał Barbarę Borys-Damięcką m.in. o to, co ma zamiar powiedzieć na pierwszym posiedzeniu Senatu nowej kadencji.
Nie zdradzę, co powiem, ale będę kładła nacisk na obowiązki Senatu wobec wyborców. Żeby po szczęśliwym wyborze nie zapomnieli, kto ich wybrał i komu służą
— mówiła senator z Koalicji Obywatelskiej.
Pytana o to, czy któryś z senatorów opozycji może przejść na stronę Prawa i Sprawiedliwości zaznaczyła, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
Nie. Jestem dobrej myśli. Wierzę, że nie zmieni. Wierzę, że ci, którzy zostali wybrani i są w opozycji albo są niezależni, jednak będą respektować wolę wyborców
— podkreśliła.
Tutaj mam wątpliwości. Wiemy, jakich sędziów, do jakich izb wybraliśmy, mam na myśli KRS i inne organy sądowe. Byłoby to naruszenie prawa. Myślę, że wtedy społeczeństwo, obywatele powinni w tej sprawie zabrać głos, bo zostałyby naruszone ich prawa. Wzywam do czujności obywatelskiej i w razie naruszenia obowiązującego prawa i przepisów - do zareagowania
— odniosła się z kolei do wniosków o ponowne przeliczenie głosów w niektórych okręgach senackich.
Z kolei w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” Borys-Damięcka przyznała, że słyszała o próbach namówienia senatorów pozycyjnych do poparcia Prawa i Sprawiedliwości, ale osobiście z tym się nie spotkała.
Nie! ale wielu kolegów mówi, że ich próbowano. PiS stracił nadzieję, więc uruchomił akcję przeliczania głosów. Chcą, żeby było tak, jak było, żeby wszystkie uchwały były przegłosowywane na rozkaz pana prezesa
— mówiła.
Co ciekawe, przyszła marszałek senior jest przeciwniczką feminizacji języka polskiego i nazywania jej „marszałkinią”.
Może to nawet lingwistycznie jest dobrze, ale ja jestem marszałkiem seniorem. Tak mi się bardziej podoba
— zaznaczyła.
xyz/TOK FM/”Dziennik Gazeta Prawna”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470066-ludzie-na-ulicach-borys-damiecka-powinni-zabrac-glos