„Uważam, że religia powinna wylądować w salkach katechetycznych” - mówił w programie „Minęła 8” Krzysztof Mieszkowski, poseł Koalicji Obywatelskiej. W rozmowie na antenie TVP Info nazwał również księży „szkodnikami”.

Sytuację na Twitterze zrelacjonował Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.

Poseł Mieszkowski (KO) wspaniale odkrył dziś karty. Kiedy atakował księży i religię w szkołach, zapytałem go wprost: Czy chce, aby z religią w szkołach było jak za komuny?! Odparł śmiało: „Tak, jak za komuny”! I szybko nazwał też księży „szkodnikami” - oto ich język! Proszę o RT!

— napisał.

Nie mam nic przeciwko religijności, religii jako formie uprawiania wiary. To jest coś, co jest wpisane w naszą kulturę

— przekonywał w trakcie dyskusji poseł KO.

Natomiast uważam, że religia powinna wylądować w salkach katechetycznych

— dodał.

Jak za komuny

— wtrącił Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.

Jak za komuny

— powtórzył Mieszkowski.

Natomiast latarnicy powinni trafić do szkół, tak? Wedle Pana. Księży wyprowadzić ze szkół, a latarników…

— próbowała odpowiedzieć Anna Kwiecień z PiS.

Tak, trzeba księży wyprowadzić ze szkół dlatego, że są po prostu szkodnikami

— wszedł w słowo posłance Krzysztof Mieszkowski.

Gdzieś tu gwiazdka czerwona się panu nie zgubiła?

— zareagował Adam Andruszkiewicz wskazując na klapę marynarki posła Mieszkowskiego.

Panie pośle, jak pan może wygłaszać tego typu generalizacje? Pan zawsze był zwolennikiem tego, żeby mówić o indywidualnej odpowiedzialności ludzi, mogę panu pokazać dziesiątki wspaniałych kapłanów począwszy od okresu komunistycznego, po współczesność, a pan in gremio powiedział, że księża to szkodnicy. Miałem pana za człowieka wysokiej kultury

— odpowiedział posłowi KO również prowadzący audycję red. Krzysztof Świątek.

kb/Twitter