Jeżeli będę uciszana i będzie się opozycji odbierać prawo głosu, to nie będzie wyjścia, jak znowu posłużyć się satyrą
—zadeklarowała w programie „Tak jest” w TVN24 posłanka Klaudia Jachira, pytany, czy porzuci swoją działalność satyryczną.
Posłanki bronił poseł Jakub Kulesza z Konfederacji, który stwierdził, że „każdy ma prawo do jakichś ekspresji”.
Bardzo często zdarza się, że artyści, stand-uperzy zostają politykami, wchodzą w politykę trochę w innej roli. Chcą rozmawiać o poważnych tematach w poważny sposób i tego z głębokiego serca pani życzę
—zwrócił się do Jachiry.
Posłanka podkreśliła, że polityka „wtargnęła” do jej życia cztery lata temu.
Byłam artystką, aktorką i po prostu nie zgadzałam się na to, że władza zaczęła promować tylko jeden punkt widzenia i mówić, że każdy ma myśleć podobnie jak ona
—tłumaczyła.
Jeżeli będę miała możliwość wypowiedzi w parlamencie i zabierania głosu na ważne tematy, to oczywiście będę to robiła w parlamencie. Ale jeżeli będę uciszana i będzie się opozycji odbierać prawo głosu, to nie będzie wyjścia, jak znowu posłużyć się satyrą, ironią
—powiedziała.
Jachira odniosła się również do zdjęcia, które zamieściła w internecie przed wyborami, na którym stoi przy transparencie z napisem „bób, humus, włoszczyzna”, na tle pomnika Armii Krajowej.
Przeprosiłam wszystkich, którzy zostali urażeni tym zdjęciem. (…) Mam całkowity szacunek dla osób, które walczyły o wolność ojczyzny, ale mam też wielki szacunek dla młodych ludzi, którzy walczą teraz o wyzwania czasu pokoju, o patriotyzm czasów pokoju
—przekonywała.
Uważam, że walka o klimat jest współczesnym patriotyzmem i moim udziałem w strajku klimatycznym właśnie chciałam to udowodnić
—dodała.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470012-jachira-jesli-bede-uciszana-to-posluze-sie-satyra