Kwestia reparacji dla Polski za drugą wojnę światową budzi zainteresowanie niemieckich polityków. Część z nich jest otwarta na rokowania z Polską w tej sprawie.
W rozmowach przeprowadzonych przez DGP przede wszystkim posłowie Socjaldemokratycznej Partii Niemiec oraz Zielonych sugerowali otwartość na rozmowy, ale na temat alternatywnej formy zadośćuczynienia, a nie reparacji sensu stricto. Po stronie niemieckiej padają takie pomysły jak utworzenie „funduszu przyszłości” lub partycypacja w kosztach odbudowy Pałacu Saskiego
— można przeczytać w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Poseł Arkadiusz Mularczyk, kierujący pracami nad raportem dot. reparacji wojennych w rozmowie z „DGP” stwierdził, że docenia głos polityków niemieckich.
Doceniam część głosów polityków niemieckich, zwłaszcza przedstawicieli młodszego pokolenia różnych formacji. Jesteśmy jednak dopiero przed poważną dyskusją międzynarodową, która rozpocznie się po publikacji raportu
— mówił.
Powinniśmy pójść drogą grecką, tzn. sprawa powinna przejść przez parlament, zostać przyjęta uchwała i następnie polski rząd powinien wystąpić z notą do rządu niemieckiego. To są jednak decyzje, które zapadają na szczeblu politycznym i rządowym
— dodał.
Z kolei poseł PO Marek Krząkała nie wierzy w sukces Polski w sprawie reparacji.
Kwestie reparacji porównałbym do raportu smoleńskiego. Prezes Kaczyński ciągle zapewniał, że już dochodzimy do prawdy, że już jesteśmy bardzo blisko. Tak dzieje się też w tym przypadku
— stwierdził w rozmowie z „DGP”.
Prof. Stanisław Żerko powiedział „DGP”, że jego zdaniem kwestia reparacji powinna zostać w końcu jakoś rozwiązana.
Sprawa reparacji powinna mieć jakieś zakończenie. To miałoby dobry wpływ na stosunki polsko-niemieckie. (…) A tak pozostaje ten podstawowy zgrzyt: z jednej strony piękna frazeologia niemieckich polityków o pojednaniu, z drugiej od 70 lat twardo formułowane „nein” w sprawie odszkodowań
— mówił prof. Żerko.
as/gazetaprawna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470005-niemcy-zaplaca-polsce-reparacje